Domyślne zdjęcie Legia.Net

Sezon pod kreską

Redakcja

Źródło: Przegląd Sportowy

10.10.2006 08:19

(akt. 24.12.2018 17:56)

Właściciele Legii wydali blisko 3,5 miliona euro, licząc co najmniej na to, że drużyna będzie grać w fazie grupowej Pucharu UEFA. Ale już wiadomo, że przeinwestowali, a drużyna będzie występować jedynie w... lidze. Przy Łazienkowskiej nikt nie ukrywa, że niepowodzenia w rozgrywkach europejskich nadszarpnęły budżet. Choć kwoty, jakie można zarobić na udziale w Pucharze UEFA, nie powalają na kolana, to zawsze lepszy rydz, niż nic.
- Słabsza gra piłkarzy nie pozwoliła zarobić nam sporych pieniędzy - przyznaje członek zarządu klubu, Jarosław Ostrowski - Wspólnie poniesiemy konsekwencje postawy drużyny. Chcielibyśmy wiedzieć, jakie są tego przyczyny. Ale o budżecie i ewentualnych dodatkowych inwestycjach decydują właściciele - dodaje. Paweł Kosmała, wiceprezes ITI, które jest właścicielem klubu mówi, że zainwestowano duże pieniądze i nie przyniosło to spodziewanych efektów. - W przyszłości musimy lepiej wydawać pieniądze - twierdzi. Utrzymanie drużyny to nie tylko pozyskiwanie nowych piłkarzy, ale organizacja przelotów czy pobytu zespołu poza granicami kraju. W Warszawie wciąż wspomina się wyczarterowame samolotu na Islandię, które kosztowało 90 tysięcy euro. To tyle, ile wynosiły wpływy z biletów na mecze z Hafnarfjoerdurem i Austrią Wiedeń. - Przychody z udziału w Pucharze UEFA nawet nie pokryły nam wydatków - przyznaje Ostrowski. Dodajmy do tego 2,5 mln euro na transfery, organizację zgrupowań, a kwota przeznaczona na drużynę Dariusza Wdowczyka robi wrażenie. Szacunkowo można stwierdzić, że holding ITI wydał około 3,5 mln euro, niewiele z tego odzyskując - Postawialiśmy na pracę długofalową i jedno niepowodzenie nie zachwieje kierunkiem budowy - zapewnia Kosmala. Na rozgrywkach pucharowych niewątpliwie można sporo zarobić. Oczywiście Puchar UEFA i Liga Mistrzów to dwa różne światy. Wygrywając te pierwsze do klubowej kasy wpłynie mniej więcej taka kwota, jak za awans i udział w fazie grupowej Champions League. Sam udział w LM gwarantuje środki, które wystarczają na pokrycie 70 procent rocznego budżetu Legii Każdy punkt zdobyty w sześciu meczach to dodatkowe setki tysięcy złotych. Żal, że inni zarabiają, a my nie. LICZBY LEGII 10 000 - tyle euro Legia uzyskała ze sprzedaży praw do transmisji meczu z Szachtarem Donieck 20 000 tyle euro UEFA płaci za remis w fazie grupowej Pucharu UEFA. Podobną kwotę może zarobić klub z praw do transmisji TV meczu ze słabszym rywalem 40 000 tyle euro UEFA płaci za każde zwycięstwo w fazie grupowej Pucharu UEFA 60 000 - tyle euro wpłynęło do kasy Legii z tytułu sprzedaży biletów na mecz z Austrią Wiedeń (nie licząc karnetów) 70 000 - tyle euro otrzyma Legia za start w Pucharze UEFA. Tyle samo federacja płaci za awans do fazy grupowej tych rozgrywek 90 000 - tyle euro musieli zapłacić działacze Legii za wyczarterowanie samolotu na Islandię 160 000 - tyle euro UEFA płaci za każde remis w fazie grupowej Ligi Mistrzów 250 000 - tyle euro można było zarobić za wygranie Pucharu Polski w ubiegłym sezonie. Premia na bieżące rozgrywki nie została jeszcze ustalona 300 000 - tyle euro można zarobić za awans do ćwierćfinału Pucharu UEFA 320 000 - tyle euro UEFA płaci za zwycięstwo w fazie grupowej LM 1 600 000 - tyle euro UEFA płaci za awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów 2 000 000 - tyle euro można zarobić przegrywając wszystkie sześć spotkań w fazie grupowej Ligi Mistrzów

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.