Siedem transferowych hitów w ekstraklasie
19.05.2008 18:26
Kilku czołowym piłkarzom Orange Ekstraklasy kończą się w czerwcu kontrakty, inni nie chcą dłużej grać w swoich zespołach, licząc na większy zarobek gdzie indziej, jeszcze inni zechcą odejść, gdyż ich kluby zostały w minionym sezonie karnie zdegradowane za udział w aferze korupcyjnej i nowe rozgrywki rozpoczną piętro lub nawet dwa niżej. Dziennikarze "Przeglądu Sportowego" wybrali siedmiu piłkarzy, o których pozyskanie na pewno warto się postarać.
Adrian Sikora - Zagra tam, gdzie zagwarantują mu rocznie pół miliona euro. Zbigniew Drzymała zaproponował mu 400 tys. euro za rok gry już w Śląsku Wrocław. Piłkarz dawno zgodziłby się przedłużyć kontrakt, gdyby była to kwota gwarantowana. Groclin chce jednak, aby Sikora otrzymywał wysokie wejściówki, a piłkarz obawia się, że za jakiś czas może stracić miejsce w zespole.
Łukasz Garguła - Cena wywoławcza: 600 tys. euro. Nie pcha się do wyjazdu zagranicę, więc latem rozgorzeje o niego prawdziwa walka.
Radosław Majewski - Nic na siłę. 21-letni piłkarzem bardzo zainteresowani są działacze West Bromwich Albion. Anglicy są ponoć skłonni wydać na niego 2,5 mln euro.
Szymon Pawłowski - zawodnik Zagłębia w ciągu kilku tygodni wyrósł na lidera zespołu. Ten zawodnik musi opuścić zdegradowany klub, jeśli zostanie w II lidze, to zrobi mu się ogromną krzywdę.
Edi Andradina - wiele wskazuje na to, że zawodnik Korony latem będzie wolnym zawodnikiem.
Manuel Arboleda - to najbardziej łakomy kąsek letniego okna transferowego - twierdzi trener Michniewicz.
Robert Lewandowski - największe zainteresowanie liderem strzelców II ligi wykazuje Legia, ale o 20-latka walczą też inni.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.