Domyślne zdjęcie Legia.Net

Siódme poty Macieja Gostomskiego

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

17.02.2010 13:31

(akt. 16.12.2018 12:48)

Dzisiejsze zajęcia były dla legionistów ostatnimi jakie odbyły się na zgrupowaniu w Ayia Napie. Jutro piłkarze rozegrają dwa mecze kontrolne i w nocy wylecą do Warszawy. Na początku zawodnicy ćwiczyli pod okiem Ryszarda Szula. Były drabinki i bieganie. W tym samym czasie trenowali pod okiem Krzysztofa Dowhania.

Jeden koniec gum mocowany był do jednego ze słupka, a drugim oplatał się golkiper. Bramkarz startował z jednego rogu i musiał odbić piłkę lecącą w drugi róg. Były też dośrodkowania i gra na przedpolu. Później dodatkowe zajęcia indywidualne miał Maciej Gostomski, który stanął pod ostrzałem trenera Jacka Magiery. "Gostek" co chwila fruwał w powietrzu, podnosił się i znów wyskakiwał w górę. Korzystając z chwili przerwy chwycił bidon i ugasił pragnienie. - Trzeba łyknąć trochę soku z gumijagód - uśmiechnął się bramkarz naszego klubu.

Piłkarze podzieleni na dwie ekipy, słabszą i mocniejszą jedenastkę, rozegrali między sobą gierki. Jak zawsze czujnie poczynaniom swoich podopiecznych przyglądał się Jan Urban. - "Gizmo" rozejrzyj się po bokach, masz wolnych bocznych obrońców i zagrywaj tam gdzie chce tego partner, a nie tam gdzie ty chcesz - instruował pomocnika Legii szkoleniowiec. W obu drużynach bardzo ładnie wyglądała współpraca po lewej stronie boiska. Jakub Wawrzyniak doskonale rozumiał się z Maciejem Rybusem, a Tomasz Kiełbowicz z Michałem Żyro

Na koniec legioniści podawali sobie piłkę przezcałą szerokość boiska. - "Rado" jakie to było podanie, w czyim to stylu? - zapytał Serba trener Urban. - Daniego Alvesa - odpowiedział "Radko".

Piłkarze dzis popołudniu mają czas wolny. Jutro rozegrają sparingi z Mordovią Sarańsk i GAIS Goeteborg.

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.