Domyślne zdjęcie Legia.Net

Skaba nie zagra z Legią

Marcin Szymczyk

Źródło: futbol.pl, sportslaski.pl

10.03.2010 15:49

(akt. 16.12.2018 10:42)

100 tysięcy złotych musiałaby zapłacić Polonia Bytom za to, by w meczu z Legią Warszawa mógł zagrać <strong>Wojciech Skaba</strong>. Klubu z Bytomia nie stać na taki wydatek, więc w bramce stanie <strong>Szymon Gąsiński</strong>. Skaba jest z Legii tylko wypożyczony, a w umowie obu klubów jest stosowny zapis co do jego gry w bezpośrednim spotkaniu. Polonii nie stać na taki wydatek. Dlatego - tak jak jesienią - jej szkoleniowiec musi sięgnąć po rezerwowego. Juraj Balaż w jego oczach nadal nie doszedł do pełni formy po kontuzji, której doznał jesienią. Dlatego... - Będzie bronił Szymon Gąsiński. To niezły bramkarz. Co prawda nie tak dawno opuścił kilka treningów z powodu przeziębienia, ale wrócił już do zajęć. Zresztą sytuacja jest taka, że musiałby zagrać z gorączką czy bez nogi - śmieje się Szatałow.
- Mam świadomość, że Wojtek nie może wystąpić. Jeśli zagram, to będę chciał wykorzystać tę szansę - mówi Gąsiński, który w Ekstraklasie rozegrał dotąd dziewięć meczów w barwach Zagłębia Sosnowiec. Potem wyjechał do Norwegii. - Zostałem wypożyczony na trzy miesiące. Byłem zadowolony, bo grałem. Niestety, przytrafiła się pierwsza kontuzja. Kiedy wróciłem do zdrowia, trafiłem do Concordii Piotrków Trybunalski. Chciałbym po prostu zrobić swoje. Tak by nikt nie miał do mnie po tym spotkaniu pretensji. Byłem z siebie zadowolony, wszystko szło w dobrym kierunku, kiedy doznałem drugiego urazu - wspomina 27-latek.

Przed nim powrót do elity po ponad dwóch latach przerwy i od razu zadanie zatrzymania Legii. Jakaś trema? - Nie. Chciałbym po prostu zrobić swoje. Tak by nikt nie miał do mnie po tym spotkaniu pretensji - tłumaczy Gąsiński.

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.