Skorża drży o zdrowie Ljuboji

Z miejsca stał się jednym z najważniejszych graczy w stołecznym zespole, ale i jest traktowany na specjalnych zasadach. Wszystko przez problemy z lewym przywodzicielem. Kiedy tylko pojawia się ból, trenuje indywidualnie. Na razie z dużą korzyścią dla zespołu. Nie wszystkim to się podoba, ale akceptują sytuację, bo Ljuboja zdobywa kolejne bramki i punkty dla zespołu. Na razie udaje się kontrolować uraz. Zawodnik gra w każdym spotkaniu, ale nigdy nie można być pewnym, czy wystąpi w kolejnym. W takim przypadku trener Maciej Skorża miałby bardzo duży problem - chociaż ma trzech piłkarzy mogących wystąpić w pierwszej linii, to jeden z nich jesienią nie pojawił się na boisku (Michał Hubnik), a dwaj pozostali przeważnie występują jako boczni pomocnicy (Michał Kucharczyk i Michał Żyro). Jeśli rehabilitacja Czecha będzie przebiegać bez problemów, na wiosnę Skorża będzie miał wśród napastników w kim wybierać. Teraz jeszcze przez dwa miesiące będzie drżał o zdrowie Ljuboji.