Skorża i Wawrzyniak przed meczem ze Spartakiem

- Widzieliśmy ostatni mecz w Moskwie. Akurat poprzednie spotkania były dobre w wykonaniu Spartaka. Proporcje między defensywą, a ofensywą są widoczne. Jeżeli oni byliby tak dobrzy w obronie jak w ataku, to walczyliby o najwyższe europejskie laury. Skupialiśmy się na meczach rozegranych przez Rosjan po przerwie letniej. Pojedynek z Anżi był najlepszym pojedynkiem tej drużyny w sezonie. Dużo dało im dojście de Zeuwa. Potwierdzam jednak słowa McGeadiego z jednego wywiadu, który stwierdził, że oni przeplatają dobre mecze takimi słabszymi - ocenił drużynę rywala trener Skorża.

- Jutro nie będziemy mogli skorzystać jedynie z Hubnika. Ljuboja i Kucharczyk będą w pełni sił. Moshe Ohayon jest również gotowy na 90 minut i mam go w planach taktycznych. Zawodnicy powinni umieć przełożyć dobrą formę z treningów na mecz. Każdy zdaje sobie sprawę z wagi tego spotkania, więc podejdziemy do niego dobrze przygotowani. Chcemy wypracować jak największą przewagę przed meczem w Moskwie. Na Łużnikach będzie ciężko o dobre sytuacje. Chcielibyśmy strzelić dwie bramki w stolicy, ale będzie to trudne zadanie.

- Liczę, że cała szóstka zagrożonych, nie dostanie jutro żółtych kartek. Nie będzie ograniczeń, więc nie muszą uważać na kartoniki. Są dublerzy, którzy mogą ich zastąpić, Myślę, że Spartak jest jednak doceniany przez piłkarzy. Ich dojście  w zeszłym sezonie do ćwierćfinału Ligi Europy to naprawdę duży sukces. Musimy rozegrać mecze, które będą pamiętane latami. Zobaczymy jak będzie z naszym ustawieniem. Decyzję podejmiemy tuż przed meczem.

- Rozmawiamy na temat wzmocnień po ewentualnym awansie, ale zobaczymy jak z tym będzie. Nawet jeśli zostanie mało czasu na zakupy, ale będzie to do wykonania. Chcielibyśmy wtedy pozyskać kogoś do ataku.

Jakub Wawrzyniak: Wierzymy w zwycięstwo

- Spartak jest rywalem bardzo wymagającym. Przy dobrej organizacji gry mamy jednak dużą szansę na zwycięstwo. Frekwencja ma dopisać, więc liczymy, że kibice będą nas mocno wspierać.

- Zdajemy sobie sprawę, że Spartak dysponuje wymagającą formacją ofensywną, ale mecz przeciw Turkom pokazał, że potrafimy sobie poradzić. Jestem po analizie gry Ariego i wiem, że będzie to wymagający przeciwnik, ale moja dyspozycja jest na tyle wysoka, że wierzę, że poradzę sobie z nim.

- Zgodzę się, że aby przejść Spartaka w dwumeczu musimy wznieść się na wyżyny swoich możliwości, jesteśmy jednak pełni pokory, ale znamy swoją wartość. Przy dużym zaangażowaniu jesteśmy ich w stanie pokonać. Rozpocząłem teraz piąty sezon w Legii i jeszcze nigdy tak blisko fazy grupowej LE jako gracz Wojskowych nie byłem. To nie są tylko moje słowa. Szatnia żyje tym meczem, jesteśmy skoncentrowani i pokażemy się z najlepszej strony.