Skorża zostaje i co to oznacza? - video
30.05.2011 00:02
Wiadomość zaskoczyła wszystkich dziennikarzy i kibiców. Nie było wszak tajemnicą, że selekcjoner reprezentacji Słowacji dogadał się z właścicielami Legii, ba otrzymał oficjalne pozwolenie na prowadzenie negocjacji z kandydatami do gry w naszym klubie. Co się stało, że nie wyszło? Prawdopodobnie mimo klauzuli w kontrakcie sprzeciw postawił słowacki związek piłki nożnej. Jednak szczegóły takiej decyzji poznamy w poniedziałkowe popołudnie podczas konferencji prasowej Weissa.
Co taka decyzja oznacza? Jest to niemal jednoznaczna z tym, że do klubu nie wróci bramkarz Evertonu - Mucha, że w Warszawie nie pojawi się zapowiadany Milinković. Czyli większość transferowych przymiarek wzięła w łeb.
O tym, kto na Łazienkowską trafi decydować będzie nadal duet Leszek Miklas - Marek Jóźwiak. Pozostaje mieć nadzieję, że obaj panowie wyciągną konsekwencje z ostatnich dwóch okienek transferowych i w drużynie nie pojawi się kolejny Marijan Antolović, Srdja Kneżević czy Felix Ogbuke. Cała trójka to niesamowicie sympatycznymi ludzie, ale chyba nie o to chodzi.
Pozytywnie z pewnością wiadomość odebrała większość piłkarzy. Miroslav Radović, Jakub Rzeźniczak czy Jakub Wawrzyniak odrodzili się przy tym szkoleniowcu i wiadomość przekazana przez dyrektora generalnego z pewnością ich ucieszyła. Być może dzięki temu wykupiony zostanie Alejandro Ariel Cabral. Przesądzony za to wydaje się los Artura Jędrzejczyka czy Sebastiana Szałachowskiego - obaj nie należeli do ulubieńców Macieja Skorży. Być może obaj trafią do ŁKS-u Łódź. Istnieje możliwość, że "Szałach" zostanie nadal zawodnikiem Legii, a do beniaminka zostanie wypożyczony. Czy tak się stanie wkrótce się przekonamy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.