News: Słów kilka o Albercie Bruce

Słów kilka o Albercie Bruce

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

12.10.2011 08:36

(akt. 12.12.2018 23:26)

<p>Jak informowaliśmy już w niedzielę Legia Warszawa po cichu sfinalizowała pierwszy zimowy transfer. Utalentowany młodzieżowy reprezentant Ghany Albert Bruce ma wzmocnić środkową linię legionistów. Dynamiczny, choć atletycznie zbudowany, dużo widzący, potrafiący nie tylko bronić, ale i zagrać prostopadłe podanie do napastnika. Wprawdzie trener legionistów bardzo chętnie sprowadziłby typowego rozgrywającego, bo takowego za wyjątkiem 18-letniego Rafała Wolskiego nie ma. Jednak od razu wyraził pozytywną opinię na temat Bruce’a, zawodnika, który pomimo niespełna 18 lat, gra w reprezentacji swojego kraju do lat 20.</p>

fot. Janusz Partyka/Nasza Legia
 

Na przeszkodzie stanęły kwestie formalne. Legia nie mogła zgłosić piłkarza do rozgrywek Młodej Ekstraklasy, ale podpisała z nim wstępną umowę. Dodatkowo Bruce nie był pełnoletni, a to oznaczało, że według przepisów FIFA, stołeczny klub musiałby sprowadzić do Polski rodzinę zawodnika i zapewnić jej pracę. O tym, że nie jest tak prosto pozyskać młodego Afrykańczyka, Legia przekonała się trzy lata temu, próbując załatwić transfer 17-letniego wówczas Ransforda Osei.


Od początku sezonu 2010/11 piłkarz występował w ghańskim klubie Asante Kotoko (3. miejsce w tamtejszej ekstraklasie). Według westafricanfootball. com, rzadko wychodził w podstawowym składzie, na boisku pojawiał się raczej jako zmiennik. Fachowy portal traktujący o afrykańskim futbolu zwraca także uwagę na nieścisłości w dacie urodzenia Bruce'a. Nikt w tej chwili nie wie, czy piłkarz urodził się w 1993 roku, czy o rok wcześniej. To często spotykana sytuacja wśród piłkarzy z Afryki.


Więcej można przeczytać w serwisie przegladsportowy.pl

Polecamy

Komentarze (18)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.