Smuda: Dziś może być remis
08.05.2010 09:21
- Wisła też jest pod potworną presją. Jedno potknięcie i może być po tytule. Nie dość, że ciężki mecz w Warszawie, to jeszcze potem derby z Cracovią. A w derbach o punkty zawsze strasznie trudno.
Największe atuty Wisły i Legii na ten moment?
- Wisła bardzo dobrze gra w obronie, ale im dalej, tym gorzej. Wiślacy zawsze słynęli z dobrego środka pola, a teraz, poza Sobolewskim, nie mają tam nikogo. Tu Legia zdecydowanie wygrywa, ma Iwańskiego, Rybusa i Borysiuka. Czyli w obronie punkt dla Wisły, w pomocy dla Legii. Atak? Oba zespoły podobnie tu przędą, czyli średnio. To oznacza, że ten hit może się skończyć najgorszym wynikiem dla obu drużyn - czyli remisem.
A kto personalnie może być większym atutem w obu zespołach?
- Jako selekcjoner nie zawracam sobie głowy cudzoziemcami, więc powiem o Polakach. W Legii do przodu idzie Rybus, a w Wiśle największa nadzieja w Małeckim.
Myśli pan, że dzisiaj na Łazienkowskiej będziemy świadkami horroru?
- Oby. Wiecie, że ja uwielbiam piłkarskie horrory (śmiech). Im goręcej i więcej emocji, tym lepiej dla selekcjonera, bo wtedy najlepiej się ogląda piłkarzy. Jak reagują na presję, stres...
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.