Sparing: Legia Warszawa - Olimpia Elbląg 2:2 (1:1)
19.02.2011 09:07
Zapis relacji na żywo - kliknij tutaj
Legia Warszawa: 1. Marijan Antolović (41' 29. Jakub Szumski) - 2. Artur Jędrzejczyk, 23. Srdja Kneżević, 17. Marcin Komorowski (57' 22. Cezary Michalak), 33. Michał Żyro - 20. Sebastian Szałachowski (57' 15. Michał Kopczyński), 5. Daniel Łukasik, 28. Rafał Wolski, 32. Paweł Broniszewski - 80. Bruno Mezenga (57' 27. Mateusz Tietz), 24. Michał Efir.
Relacja z meczu
Punktualnie o godzinie 12 rozpoczęło się spotkanie zaprzyjaźnionych: Legii Warszawa i Olimipii Elbląg. Sparing rozgrywany jest w systemie 2x40 minut.
Piłkarze Legii rozpoczęli to spotkanie w następującym zestawieniu: Antolović - Jędrzejczyk, Kneżević, Komorowski, Żyro - Szałachowski, Łukasik, Wolski, Broniszewski - Efir, Mezenga.
Pierwsze fragmenty spotkania to gra w środku pola. "Wojskowi" od początku rozpoczęli bardzo agresywnie, co skutkowało skutecznym odbiorem piłki. Dopiero w 12. minucie spotkania, po znakomitej akcji oskrzydlającej i dośrodkowaniu, przed dobrą okazją stanął jeden z zawodników Olimpii. Jego strzał zablokował jednak Komorowski. Przewaga optyczna Legii rosła, chociaż to piłkarze gości znów stanęli przed szansą. Futbolówka po uderzeniu Czegładze minimalnie minęła bramkę. Na uwagę zasługiwała postawa Mezengi, który często wracał do drugiej linii, wcielając się w rolę typowego odgrywającego. W 21. minucie padła pierwsza bramka. Kąśliwe uderzenie Szałachowskiego, bramkarz gości "wypluł" piłkę, którą wyłuskał i umieścił w siatce Efir. Nie sposób nie zauważyć przywódczego talentu dzisiejszego kapitana - Marcina Komorowskiego. "Komor" grał bardzo pewnie, co miało duży wpływ na postawę mniej doświadczonych kolegów.
W drużynie Legii nastąpiła zmiana w bramce: Antolovicia zastąpił Szumski. Na drugą połowę "Wojskowi" wyszli jakby zdekoncentrowani. Goście z Elbląga zamknęli podopiecznych Macieja Skorży na własnej połowie. Bezradność piłkarzy z Łazienkowskiej została wykorzystana bezlitośnie już w 47. minucie. Najpierw Szumski obronił sytuację sam na sam z napastnikiem Olimpii, jednak wobec dobitki Jackiewicza był już bezradny. Legioniści sygnalizowali pozycję spaloną, zdezorientowany sędzia wskazał jednak na środek boiska. Dopiero stracona bramka pobudziła Legię. W 52. minucie po dośrodkowaniu Łukasika, przepiękną bramkę strzelił aktywny dziś Szałachowski. Od tego momentu mecz stał się bardziej otwarty. Potwierdzeniem wcześniejszych słów był kuriozalny gol dla gości. Piłkarze Legii myśleli, że piłka opuściła boisko. Niestety tak się nie stało, piłkę przejął Matwijów i strzelił obok zaskoczonego Szumskiego. 2:2. Mecz bardzo się zaostrzył, kosztem jakiejkolwiek widowiskowości. Sygnały do ataku dawał Wolski, raz po raz siejąc spustoszenie na lewym skrzydle. Maciej Skorża swoimi zmianami odpowiada przeciwnikom takich sparingów. Dał szansę debiutu Kopczyńskiemu, Michalakowi i Tietzowi.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.