Sparing: Legia Warszawa - Żyrardowianka Żyrardów 10:1

Relacja na żywo - kliknij tutaj

Legia - Żyrardowianka  Żyrardów 10:1 (5:0)

1:0 - 4. min. Kucharczyk
2:0 - 20. min. Ohayon
3:0 - 25. min. Kosecki
4:0 - 27. min. Ohayon
5:0 - 31 min. Kucharczyk
6:0 - 47 min. Wolski
7:0 - 53 min. Wolski
8:0 - 60 min. Wolski
8:1 - 63. min Siwirski
9:1 - 64. min. Żyro
10:1 - 72 min. Jędrzejczyk

Legia: Antolović - Rzeźniczak (46' Jędrzejczyk), Łukasik (46' Żewłakow), Choto (46' Astiz), Kneżević (46' Wawrzyniak) - Kosecki (46' Radović), Furman (46. Borysiuk), Ohayon (46' Vrdoljak), Gol (46' Wolski), Bernhardt (46' Żyro) - Kucharczyk (46' Ljuboja)

Żyrardowianka: Małecki (56' Stawiarski) - Błaszczyk (45' Sosiński), Grzywna, Pruszkowski (46' Sowa), Boniowski - Młynarski (46' Jakubiak), Kamiński, Wójcik, Jakubiak (54' Siwirski), Majek (46' Koziarski) - Dębowski (46' Goliczewski)

Niepisaną zasadą meczów kontrolnych rozgrywanych przy ul. Łazienkowskiej jest szturm gospodary od pierwszego gwizdka sędziego. Nie inaczej było i tym razem. Już w 4. minucie w zamieszaniu podbramkowym świetnie odnalazł się Michał Kucharczyk i po błędzie bramkarza Żyrardowianki wyprowadził Legię na prowadzenie. Zdobyta bramka podziałała na legionistów rozprężająco. Zamiast kolejnych szarż na bramkę czwartoligowca, oglądaliśmy grę na utrzymanie, w której goście pełnili rolę tła, raz po raz nieporadnie biegając za piłką. W szeregach Wojskowych najaktywniejszy był "Kucharz". Strzelec gola kilkakrotnie bombardował potężnymi strzałami bramkę żyrardowian, jednak z pomocą szczęścia interweniował bramkarz.

W 20. minucie głową gola strzelił Moshe Ohayon, kilka chwil potem kontratak skutecznie wykończył Jakub Kosecki, a czwarte trafienie dołożył znowu Izrealczyk, który świetnie uderzył z rzutu wolnego, idealnie przenosząc piłkę nad murem rywali. Dwóch bramek Ohayonowi pozazdrościł chyba Kucharczyk, bo chwilę potem po indywidualnej akcji zdobył piątą już bramkę dla Legii.

Podobnie jak w pierwszej odsłonie, legioniści momentalnie rzucili się do ataku. Dwie bliźniacze bramki zdobył Rafał Wolski, za każdym razem wpychając futbolówkę do siatki. Kiedy wszyscy obserwatorzy spotkania zastanawiali się, czy Legia zdoła osiągnąć dwucyfrowy dorobek strzelecki, żyrardowianie zdobyli honorową bramkę. Błąd w tej sytuacji popełnił Michał Żewłakow, w efekcie stracił piłkę i rywale ruszyli z kontrą, której nie zapobiegł Marijan Antolović.

Podrażnieni legioniści w ciągu minuty odpowiedzieli golem. Tym razem celnym szczupakiem popisał się Michał Żyro. Pod koniec meczu dał o sobie znać Danijel Ljuboja. Serbski snajper miękko dośrodkował w pole karne, a niezdecydowanie obrońców wykorzystał Artur Jędrzejczyk. Dziesiąte trafienie było ostatnim godnym odnotowania akcentem środowego sparingu.