News: Sparing: Młoda Legia - Olimpia Elbląg 1:0

Sparing: Młoda Legia - Olimpia Elbląg 1:0

Piotr Jóźwiak

Źródło: Legia.Net

10.07.2012 21:58

(akt. 11.12.2018 05:27)

Mistrzowie Młodej Ekstraklasy wygrali 1:0 w meczu towarzyskim z Olimpią Elbląg, najsłabszą drużyną I ligi w minionym sezonie. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył testowany napastnik ŁKS-u Przemysław Kita, który wykorzystał świetne podanie Michała Bajdura, minął bramkarza i na raty posłał piłkę do siatki. W sparingu z Olimpijczykami wystąpili również inni testowani - Kamil Wiktorski (Glasgow Rangers) oraz Patryk Mikita (Agrykola Warszawa), a także niedawno zakontraktowany Konrad Budek.

Młoda Legia:


I tercja - 
Pogorzelec – Wolski, Michalak, Długołęcki, Prusinowski – Wiktorski – Romachów, Stromecki, Gąsior, Misiak – Mikita


II tercja - 
Wienczatek – Turzyniecki, Sokołowski, Bogusławski, Rozmus – Latos – Bajdur, Kalinkowski, Kurowski, Kamiński – Kita


III tercja - 
Smyłek – Wolski, Długołęcki, Fabiszewski, Todorović – Budek – Bojek, Janusiewicz, Kępka, Mazek (Arak) - Czarnecki



Norbert Misiak: Piłka nam nie przeszkadzała. Nieważne, że jest okres przygotowawczy


- Chociaż graliśmy trzy tercje, to w każdej z nich mieliśmy przewagę. Zagraliśmy zdecydowanie lepiej, niż w poprzednim meczu – z Lechem Rypin. Piłka raczej nam dziś nie przeszkadzała, to nieważne, że jest teraz okres przygotowawczy. Brakowało w zasadzie tylko ostatniego podania, bo wtedy nie skończyłoby się na jednym golu. Olimpia zagrała na poziomie Hutnika czy Broni Radom, z którymi mierzyliśmy się w maju w Pucharze Polski. To doświadczenie, czyli nasza styczność z realiami seniorskiego futbolu, teraz zaprocentowała. Potrafiliśmy przełożyć nasze umiejętności ponad agresję i walkę, co zaprezentowali rywale.


- Mamy teraz nieco inny zespół, momentami gramy chaotycznie, aczkolwiek będzie lepiej, trenujemy dopiero od tygodnia. Nie na wszystko starczało sił, przecież rano ćwiczyliśmy ze sztangami...


- Czy jestem rozczarowany, że nie trenuję teraz z pierwszym zespołem? Rok temu, kiedy wchodziłem do Młodej Legii, starałem się brać ciężar gry na siebie. Teraz, po roku, jestem już w innym miejscu, trener ma określone oczekiwania, moje są jeszcze wyższe, ale wciąż robię to samo – chcę być ważny dla drużyny. Szkoda, że nie trenuję z pierwszym zespołem, jednak wolałbym powiedzieć, że… jeszcze nie trenuję z pierwszym zespołem. Po to się ciężko pracuje, żeby stale piąć się na szczyt. Uda się, mam nadzieję!

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.