News: Sparing wewnętrzny Legii, dwa gole Ryczkowskiego

Sparing wewnętrzny Legii, dwa gole Ryczkowskiego

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

22.11.2014 19:48

(akt. 08.12.2018 06:49)

W sobotę rozegrano sparing wewnętrzny. Wystąpili w nim piłkarze, którzy nie zagrali w piątek w Bełchatowie. Składy uzupełniono graczami rezerw oraz juniorami. Ostatecznie "biali" wygrali 4:1 po dwóch golach Adama Ryczkowskiego i trafieniach Łukasza Monety i Łukasza Brozia. Bramkę dla "zielonych" zdobył Michał Bajdur.

fot. Mateusz Kostrzewa / legia.com

Już na początku tygodnia sztab szkoleniowy rozpoczął przygotowania do organizacji sparingu wewnętrznego. W meczu wystąpiło wielu piłkarzy z zespołu rezerw oraz ekipy występującej w Centralnej Lidze Juniorów. Graczami, którzy do tej pory nie mieli żadnej styczności z pierwszą drużyną byli Arkadiusz Najemski, Dawid Witkowski, Sebastian Szerszeń Bartosz Świderski. Określony stan osobowy wymusił na Henningu Bergu konieczność ustawienia zawodników na pozycjach, które nie są ich nominalnymi. Tak też Bartłomiej Kalinkowski wystąpił jako stoper, Łukasz Turzyniecki zagrał na lewej obronie, a Michał Suchanek i Bartosz Żurek utworzyli środek pomocy wśród "zielonych".


Legioniści rozegrali trzy tercje, z których każda trwała po 20 minut. W pierwszej części gry spotkanie było wyrównane. Jedyną bramkę zdobyli "zieloni" za sprawą Michała Bajdura. Skrzydłowy zbiegł do środka z lewego skrzydła, dobiegł do długiego podania od Arkadiusza Piecha i bez problemów pokonał Łukasza Budziłka.


W drugiej tercji to "biali" przejęli inicjatywę, choć rywale też dawali z siebie wszystko. Szybko jednak w polu karnym Konrada Jałochy upadł Michał Kucharczyk, który został zahaczony przez Arkadiusza Najemskiego. Do "jedenastki" podszedł Łukasz Broź i pewnie pokonał Konrada Jałochę. Wkrótce świetne długie podanie do "Kuchego" zagrał KamilKurowski, który w ostatniej chwili zastąpił w "białych" Tomasza Jodłowca mającego lekkie problemy. Skrzydłowy pobiegł pod linię końcową, skąd dograł futbolówkę w "szesnastkę", a formalności dopełnił Łukasz Moneta. Trzecim ciosem teoretycznie silniejszej drużyny był gol Adama Ryczkowskiego na 3:1. Młody napastnik otrzymał podanie od Mateusza Szwocha i pokonał "Jao".


W trzeciej tercji piłkarza zaciekle walczyli o każdą piłkę, zresztą tak jak przez cały mecz. Pomocy lekarzy wymagał chociażby Jałocha. W ostatniej części gry padł już tylko jeden gol. Szwoch prostopadle podał do Ryczkowskiego, a ten zdobył swoją drugą bramkę, jednocześnie zapewniając drugą asystę byłemu graczowi Arki Gdynia. Sparing zakończył się wygraną "białych" 4:1. 

- Cieszę się z możliwości występu w grze wewnętrznej. Trenerzy pierwszego zespołu mieli okazję zobaczyć nas w akcji i przy okazji lepiej poznać. Po takim spotkaniu szkoleniowcy mogą w jakiś sposób nas ocenić pod kątem przydatności do pierwszego zespołu. Szkoda, że moja drużyna przegrała, ale na pewno raduje mnie pokonanie Łukasza Budziłka. Jak się okazało, to był honorowy gol - powiedział krótko po sparingu Michał Bajdur.


- Dla juniorów, możliwość występu w takim meczu była wielką szansą na zaprezentowanie się przed sztabem szkoleniowym rezerw, ale również pierwszej drużyny. Razem z kolegami byliśmy zaskoczeni zaproszeniem na ten sparing. Norweski trener nie oceniał nas indywidualnie, ale powiedział wszystkim, że jest zadowolony z realizacji założeń na to spotkanie. Dla mnie była to na pewno możliwość zdobycia dużego doświadczenia. Fajnie było zagrać przeciwko kolegom, którzy występują w ekstraklasie. To z nich bierzemy przykład, a teraz mogliśmy wziąć lekcję grając przeciw nim - powiedział nam z kolei Bartosz Świderski występujący w zespole Piotra Kobiereckiego.


O spotkanie zapytaliśmy również stopera "zielonych", Dawida Witkowskiego. - O wszystkim dowiedziałem się w piątek po treningu. Jestem zaskoczony tym, że mogłem zagrać w takim sparingu. Cieszę się, że wyszedłem na boisko od początku. Myślę, że jak na zawodnika występującego w Centralnej Lidze Juniorów mogę być z siebie zadowolony. Mogłem również zobaczyć jak wiele brakuje mi do ekstraklasowego poziomu - podsumował krótko stoper.


"Biali" - "Zieloni" 4:1 (0:1, 3:0, 1:0)
Broź (II tercja), Moneta (II tercja), Ryczkowski (II i III tercja) - Bajdur (I tercja)


"Biali": 
Budziłek - Broź, Kalinkowski, Wieteska, Hołownia - Moneta, Bielik, Kurowski, Kucharczyk (41' Misiak)- Szwoch, Ryczkowski.


"Zieloni":
 Jałocha - Bartczak, Najemski, Witkowski, Turzyniecki - Misiak (41' Świderski), Suchanek, Żurek, Bajdur - Piech, Szerszeń.

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.