Domyślne zdjęcie Legia.Net

Spór o pozycję Zielińskiego

janior

Źródło:

04.03.2002 09:46

(akt. 06.01.2019 12:49)

Jak wiadomo w piątkowym spotkaniu Jacek Zieliński zagrał na pozycji obrońcy kryjącego. Ostatni raz grał tam prawie 10 lat temu - w 1993 roku, kiedy trenerem był Janusz Wójcik. Wtedy na pozycji stopera grał Juliusz Kruszankin, a obecnie zagrał Sergiej Omeliańczuk. Jednak przecież dzięki grze właśnie jako ostatni obrońca Zieliński trafił do reprezentacji Polski, w której już rozegrał 50 spotkań. W każdej chwili udowadnia swój pełny profesjonalizm. W wypowiedzi przytoczonej przez Gazetę Wyborczą Dragomir Okuka swoją decyzję argumentuje, że nie może wystawić go na tak odpowiedzialnej pozycji. - To w tej chwili dla niego najlepsze miejsce na boisku. Dziesięć miesięcy temu Jacek zerwał ścięgno Achillesa - tłumaczy trener Okuka. - Długo wracał do zdrowia, a po takiej przerwie nie może od razu pełnić tak odpowiedzialnej roli na boisku jak gra na stoperze. Jeden błąd może kosztować utratę gola, dlatego gra w takim miejscu, że jak nawet przytrafi mu się kiks, to musi być ktoś, kto to naprawi. Poza tym, przy ustawieniu 3-5-2, jakim naprawdę gra Legia, nie ma wielkiej różnicy między stoperem a obrońcą kryjącym. Reprezentacja Polski gra w ustawieniu 4-4-2 i tam Jacek może grać w środku, bo jest ktoś, kto go ubezpiecza. – argumentuje Okuka. Jednakże drugi trener Reprezentacji Polski Edward Klejndinst, ma nadzieję, że to decyzja tymczasowa i liczy na szybki powrót Zielińskiego na swoją nominalną pozycję. - W kadrze nie będzie grał jako kryjący. Jestem przekonany, że to rozwiązanie tymczasowe i jak najszybciej wróci on do środka. Bo do gry właśnie tam ma największe predyspozycje. Jest na tyle dobrym i doświadczonym zawodnikiem, by sobie poradzić z boku i nawet jeśli nie zmieni miejsca w klubie, będzie powoływany do reprezentacji. Ale mam nadzieję, że to tylko rozwiązanie tymczasowe – powiedział Gazecie Wyborczej Edward Klejdinst. A sam zainteresowany, Jacek Zieliński? Również nie jest zbytnio szczęśliwy ze swojej nowej „starej” pozycji na boisku. - Jakoś mi się grało, to nie jest moje ulubione miejsce na boisku, ale skoro tak chce trener? Jak wystawi mnie w ataku, też będę grał. Po prostu pełen profesjonalizm.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.