Domyślne zdjęcie Legia.Net

Spotkanie na Bemowie, czyli ile dzieci ma Maciej Rybus?

Paweł Korzeniowski

Źródło: Legia.Net

13.01.2011 19:47

(akt. 15.12.2018 01:40)

W ramach akcji, która ma na celu tworzenie tzw. "Mody na Legię", piłkarze i sztab szkoleniowy zawitali do Bemowskiego Ośrodka Kultury, gdzie w obecności burmistrza dzielnicy, spełnili marzenia wielu najmłodszych fanów i odpowiedzieli na ich trudne pytania. Na poczatku część fanów zademonstrowało swój negatywny stosunek do właściciela klubu, ale później impreza przebiegała w sielankowej atmosferze.
Spotkanie  rozpoczęło się od wyświetlenia krótkiego filmu, który przedstawiał historię Legii w telegraficznym skrócie. Dokument opowiadający o klubie wzbudził szczególne zainteresowanie wśród zagranicznych piłkarzy, wszak nieznane były im fakty z dalekiej przeszłości. Oprócz archaicznych zdjęć z czasów Józefa Piłsudskiego i Henryka Martyny można było obejrzeć fragmenty fety mistrzowskiej z 2002 roku oraz wspomnienia z niedawnych spotkań: z Arsenalem i Lechem - piłkarze czuli się docenieni tym, że już w teraz piszą historię klubu.
  
Po części wstępnej, Wojciech Hadaj przeszedł do gwoździa programu, oddając tym samym mikrofon zgromadzonym na sali dzieciom. Te - jak mają w zwyczaju - zadawały wiele pytań. Tomasz Kiełbowicz w uroczy sposób opowiadał jednemu malcowi jak zostać piłkarzem. "Kiełbik" zdradził też, że najpiękniejszy moment w Legii to feta mistrzowska na starówce w 2002 roku. - Jechaliśmy przez miasto odkrytym autobusem, czekało na nas 20 tys. ludzi. Marzę, żeby przeżyć coś podobnego w tym roku. Maciej Iwański uchylił rąbka tajemnicy, stwierdzając, że dobrze wykonuje rzuty wolne... bo jest niski. - Byłem za mały, by strzelać gole głową stąd zawsze starałem się dorzucać - powiedział "Ajwen". Oczywiście były też dużo bardziej kłopotliwe pytania. Oto niektóre z nich: 
 
Ile goli zdobyła Legia w 1916 roku? - zapytał ciekawski malec. Na to pytanie nikt nie znał odpowiedzi.
 
Czy my, tacy mali, zagramy kiedyś w Legii?
- Życzę Wam tego. Napotkacie jeszcze wiele trudnych momentów w życiu, pamiętajcie, że możecie je przezwyciężyć tylko ciężką pracą - powiedział Jacek Magiera.
 
Takesure, ile strzeliłeś goli dla Legii? 
- Zapomniałem - odpowiedział dla żartu Takesure.  
 
A jak się czujesz w Warszawie, "Chini"?
"Tejksiu" źle zrozumiał pytanie i zaczął opowiadać po angielsku o swoim stanie zdrowia, o przebytej operacji i rehabilitacji. Wojciech Hadaj postanowił nieco skrócić tłumaczenie i odparł po prostu, ze czuje się dobrze. 
 
Hitem było jednak pytanie do Maćka Rybusa: 
 
Maciek, ile Ty w zasadzie masz dzieci?  
Na sali rozległ się głośny śmiech. Rozbawiony "Ryba" odpowiedział, że nic mu niewiadomo o małych Rybuskach, jednak może gdzieś są... Oficjalnie nikt jednak nic o tym nie wie. Oczywiście nikt ze zgromadzonych, nie brał na poważnie odpowiedzi młodego pomocnika.
 
 
Potem uczestnicy zamienili się rolami. Teraz to zawodnicy mogli zadawać pytania, a za dobre odpowiedzi można było wygrać piłkę z autografem. Największe zakłopotanie wzbudził Artur Jędrzejczyk pytając:
 
Kto zdobył hattricka w meczu z Arsenalem?  
 - Andrzejczak! - odpowiedziało dziecko - co wywołało gromki śmiech wśród kolegów z zespołu. 
 
Piłkarze zadawali kolejne pytania: Kto gra z nr 10 w Legii? Ile będzie mógł pomieścić stadion po wybudowaniu trybuny zachodniej? Zawodnicy wskazywali kto może udzielać odpowiedzi - To może ta pani w szaliku? - Ale, która gdyż są dwie - ta mniej czy bardziej rozwinięta? - dopytywał żartobliwie Hadaj. 
 
Pod koniec, "Wojskowi" spełniali marzenia młodych kibiców - rozdając autografy i pozując do zdjęć.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.