Spotkanie na szczycie o przyszłości i potrzebach transferowych

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

29.07.2021 12:00

(akt. 29.07.2021 12:01)

Legia awansowała do fazy grupowej Ligi Konferencji, co oznacza grę w europejskich pucharach do końca roku, zastrzyk finansowy, ale i dość napięty terminarz. Legioniści do świąt Bożego Narodzenia mogą zagrać nawet 31 meczów – wliczając w to dwie rundy Pucharu Polski. To naprawdę dużo, konieczna będzie rotacja, a są pozycje, na których w obecnej chwili jest ona dość skomplikowana. Chodzi głównie o lewe wahadło i środek pomocy.

Po lewej stronie boiska konkurencji w zasadzie nie ma Filip Mladenović. Wprawdzie mógłby tam zagrać Joel Abu Hanna, ale jest to zupełnie inny typ zawodnika, nie ma tak dużych inklinacji do gry ofensywnej jak Serb. Z kolei podstawowi defensywni pomocnicy to Bartosz Slisz i Andre Martins. Opcją dla nich jest jedynie Jakub Kisiel, który zagrał poprawnie w spotkaniu z Wisłą Płock, ale w razie urazów, kartek czy zwyczajnie słabszej dyspozycji któregoś z podstawowych graczy na środku pomocy, to stanowczo za mało. Opcją był Bartosz Kapustka – mobilny, potrafiący się dostosować do wymagań taktycznych, umiejący wyprowadzić piłkę, ale doznał urazu. Można wycofać tam Josue, ale to zawodnik, który lepiej czuje się ustawiony wyżej i tam może też o wiele więcej dać zespołowi. W I kolejce sprawdzany był w środku Josip Juranović, który może w teorii zagrać wszędzie, ale jednak o wiele więcej daje drużynie występując na boku. Z kolei Lindsay Rose i Mateusz Wieteska to obrońcy i tam przede wszystkim są brani pod uwagę przy ustalaniu składu. 

Innymi tematami będzie choćby najbliższa przyszłość młodych zawodników. W kadrze pierwszego zespołu jest obecnie sześciu napastników – to za dużo. Przez to Szymon Włodarczyk, Kacper Kostorz czy Maciej Rosołek mają małą szansę na grę. Być może rozwiązaniem byłoby wypożyczenie jednego lub nawet dwóch z nich. W przypadku „Włodara” to o tyle skomplikowane, że z końcem sezonu wygasa jego kontrakt z klubem i ewentualne wypożyczenie miałby z perspektywy klubu sens tylko wtedy, gdyby umowa została przedłużona.

O tych kłopotach, ale też o przyszłości zespołu, poszczególnych piłkarzy, rozmawiać będą w czwartek trener Czesław Michniewicz z prezesem Dariuszem Mioduskim i dyrektorem sportowym Radosławem Kucharskim. Wszyscy są świadomi potrzeb, jakie ma drużyna, ale też ograniczeń jakie są w klubie.

 

Polecamy

Komentarze (183)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.