Spotkanie z Markiem Borowskim
04.11.2006 11:00
Kibice Legii spotkali się w piątek z kolejnym kandydatem na prezydenta Warszawy. Na ich pytania odpowiadał <b>Marek Borowski</b>. - Legia i Warszawa to pojęcia nierozłączne. Klub ten to ikona stolicy. Jako pierwszy sprzeciwiłem się koncepcji budowania stadionu za pieniądze inwestora. Legia grałaby na nim, a wpływy zgarniałby inwestor. Moją koncepcję poparli i komisarz <b>Kazimierz Marcinkiewicz</b>, i <b>Hanna Gronkiewicz-Waltz</b> - komentuje Borowski.
Od kilku dni przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa, wraz z naszą redakcją, spotykają się z kandydatami na prezydenta Warszawy. Chcemy poznać ich poglądy na sprawy Legii, sportu warszawskiego, kibiców.
- Projekt nowego stadionu za 180 mln zł jest gotowy. Trzeba jak najszybciej przystąpić do jego realizacji. Kibice mają dość czekania. Istnieje niebezpieczeństwo, że pomysł pana Marciakiewicza o współfinansowaniu przez miasto stadionu narodowego może zaszkodzić Legii. Ten obiekt to domena rządu. Miasto ma sfinansować stadion miejski Legii - dodaje.
Borowski, podobnie jak inni kandydaci, uważa, że obiekty sportowe nie mogą być przekazane na inny cel. - Miasto musi wspierać finansowo kluby. Warunek: muszą one szkolić młodzież, która zamiast rozrabiać, będzie miała zajęcie.
Kandydat centrolewicy chce doprowadzić do rozmów CWKS z Agencją Mienia Wojskowego, która nie przekazała klubowi terenów. - Jak nie dojdziemy do porozumienia, tereny - Fort Bema - trzeba będzie wykupić - kończy Borowski.
O racach wypowiada się dyplomatycznie. - Nie jestem im przeciwny, ale trzeba zapoznać się z warunkami bezpieczeństwa, jak je odpalać na stadionie, aby nikt nie ucierpiał. I muszą to robić odpowiednie osoby kończy Borowski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.