Sprawa sercowa Rafała Makowskiego
17.10.2017 10:02
Jeszcze w trakcie meczu Makowski pojechał z fizjoterapeutą do miejscowego szpitala. Tam wykonano szereg badań. Ich wyniki nie budziły niepokoju. Piłkarz zdecydował, że chce wrócić na stadion. Po naradzie uznano jednak, że lepiej będzie, jeśli zawodnik zostanie na noc w szpitalu na obserwacji. Decydujący głos w tej sprawie miał klubowy lekarz.
W sobotni wieczór drużyna w niepełnym składzie ruszyła w drogę powrotną z Bytowa do Sosnowca, a z Makowskim został w mieście na noc prezes Marcin Jaroszewski. – Plan był taki, że Rafał wraca ze mną następnego dnia – mówi sternik Zagłębia. – Otrzymałem jednak wiadomość od kierownika drużyny, że po zawodnika jedzie brat. Razem ruszyli rano do Warszawy i tam w poniedziałek kontynuowano badania. Nie chcę bawić się w medyka, ale być może to tylko chwilowe zaburzenie proporcji magnezu i potasu. Wszystkie testy wykonane przed sezonem wypadły u piłkarza prawidłowo. Do gry dopuszczeni są przez lekarza wyłącznie zdrowi zawodnicy. Mamy nadzieję, że ten incydent to nic groźnego.
Wczoraj zawodnik przechodził jeszcze gruntowne badania w Warszawie. Jeśli ich wyniki okażą się prawidłowe, przy Kresowej powinien zameldować się lada dzień.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.