Sprawa stadionu odłożona
14.02.2004 09:18
Jak czytamy w dzisiejszej Gaecie Wyborczej po raz kolejny Rada Warszawy nie zajmie się przyznaniem Legii prawa do bezpłatnego korzystania ze stadionu oraz decyzją o przeznaczeniu środków na doraźny remont stadionu Legii. Wg. Gazety Wyborczej sprawa nie znalazła sie w porządku obraz z powodów czysto politycznych, konfliktu pomiędzy ugrupowaniem prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego, Prawem i Sprawiedliwością, a partią, z której wywodzi sie przewodniczący Rady Miasta Wojciech Kozak, Platformą Obywatelską.
Szansa zajęcia się tą sprawą (od ktorej zależy podpisanie umowy pomiędzy Pol-Motem a ITI o sprzedaży akcji Legii) będzie na kolejnej, XXVII sesji Rady Miasta.
Z kolei na łamach Super Expressu politycy wypowiadają się na temat budowy stadionu przy Łazienkowskiej...
- To typowe dla pana prezydenta. Dziennikarze wiedzą więcej niż my - narzeka Andrzej Golimont z SLD, przedstawiciel opozycji.
- Sprawa stadionu miała być włączona do porządku obrad już na poprzednim posiedzeniu Rady. "Za" głosował tylko nasz klub - przypomina przewodniczący Rady Warszawy, Wojciech Kozak z Platformy Obywatelskiej.
- Mam go (stadion - przyp. red.) przed oczami - zapewnia radny PiS, Karol Karski. - Legia nie będzie bezdomna. Dostanie też pieniądze na remont. Emocje polityczne już opadają. Więc liczę, że do zmian dojdzie jednak już w poniedziałek.
- Nigdy nie byliśmy przeciw działaczom sportowym - przekonuje Andrzej Golimont z SLD.
- Sam wprowadzę tę sprawę pod obrady już w poniedziałek. Chcemy przegłosować korzystne dla Legii rozstrzygnięcia i to jak najszybciej - zapewnia Wojciech Kozak.
- To dobre rozwiązanie. Forma wsparcia dla klubu, który moralnie jest na swoim - dodaje Karol Karski, przedstawiciel PiS.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.