Domyślne zdjęcie Legia.Net

Stadion - kolejna odsłona (3)

Junior

Źródło:

28.02.2004 10:39

(akt. 01.01.2019 19:45)

To już kolejny odcinek "serialu" pt. 'Co z dzierżawą stadionu przy Łazienkowskiej 3?'. Tym razem swoje trzy grosze dorzuca - na łamach Gazety Wyborczej - radny Wojciech Kozak. - Zgodnie z prawem miasto może wydzierżawić stadion klubowi za 5 proc. wartości rocznie, czyli za około 5 mln zł. Tymczasem prezes Legii Edward Trylnik może płacić tylko 50 tys. Ale i tak podstawą jest prawo, a obecne - z tego, co wiem - nie pozwala prezydentowi na podpisanie dłuższej niż trzyletniej umowy o dzierżawę bez zgody Rady Miasta. Pozostają pytania: czy prawnicy prezydenta znajdą taki kruczek prawny, który mu to umożliwi, i drugie, bardziej ogólne: do czego tak naprawdę dąży prezydent Kaczyński? - tłumaczy Kozak. - Tak naprawdę to nikt nie wie, o co teraz chodzi - mówi Kozak. - Kiedy ja odchodziłem z urzędu [prezydenckiego - red.], stadion miał być przekazany w dzierżawę CWKS i miał powstać projekt powołania spółki inwestorów, która miała się nim zająć. Prezydent Kaczyński odrzucił moją koncepcję tworzenia spółki i postanowił zbudować stadion za pieniądze miejskie, co moim zdaniem nie jest dobrą decyzją, bo są przecież inwestorzy, którzy chcieliby to zrobić za prywatne pieniądze. W wyniku tego powstały dwa problemy - w długiej perspektywie stawia się pytanie: jak budować stadion, natomiast w krótkiej: co zrobić z Legią. Prezydent zdecydował, że będzie budował stadion za pieniądze miasta, a obiekt przy Łazienkowskiej zostanie Legii wydzierżawiony. W urzędzie Miasta jest jednak bałagan wynikający z nieznajomości przepisów i w końcu zdecydowano się na użyczenie obiektu - to byłoby dla Legii fatalne, bo jako użytkownik, klub nie mógłby czerpać zysków ze sprzedaży biletów, reklam itd.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.