Stadion Narodowy: Przetarg już blisko

Sprawa Stadionu Narodowego od dawna wywołuje emocje w Polsce. Brak nowoczesnego obiektu piłkarskiego jest jedną z największych bolączek polskiego futbolu. Nie sprawdziła się koncepcja Stadionu Śląskiego w Chorzowie, wybierany alternatywnie na mecze międzypaństwowe obiekt Legii także nie spełnia najwyższych norm. Koncepcja nowego stadionu zaczęła przybierać realne kształty na początku ubiegłego roku. Miał powstać przy ulicy Łazienkowskiej, na terenie istniejącego stadionu Legii Warszawa, a decyzję o warunkach zabudowy wydał Naczelny Architekt Miasta. Według założeń ma pomieścić 35 tysięcy osób i stać się areną nie tylko wydarzeń sportowych, ale także m.in. kulturalnych i masowych. Przygotowaniem do przetargu zajmowała się spółka "Budowa i Zarząd Stadionu Piłkarskiego", która powstała we wrześniu 2003 r na mocy uchwały Rady Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 3 lipca 2003 r. Spółka była w 100 procentach własnością Miasta. Spółka BiZSP zakończyła swoją działalność w październiku minionego roku przekazaniem Stołecznemu Zarządowi Rozwoju Miasta dokumentacji związanej ze stadionem. Wcześniej Biuro Naczelnego Architekta Miasta zorganizowało forum informacyjne, na którym m.st. Warszawa zaprezentowało publicznie swoją koncepcję stadionu potencjalnym inwestorom, firmom projektowym, budowlanym, bankom i specjalistom w zarządzaniu obiektami sportowymi. "Takie forum było bardzo ważne - powiedział Szymon Baranowski, główny specjalista w Biurze Inwestycji Urzędu Miasta - Dzięki niemu otrzymaliśmy niezbędne informacje, które pozwoliły nam dopracować szczegóły założeń do projektu stadionu. Wiadomo że obiekt musi być dostosowany do specyfiki Warszawy. Konsorcjum, które wygra przetarg, będzie musiało dostosować się do tych wszystkich wymogów". "Obecnie jesteśmy na etapie opisu przedmiotu zamówienia, którym będzie zaprojektowanie i wybudowanie Stadionu - wyjaśnił Baranowski - Nasza oferta cieszy się dużym zainteresowaniem, sporo firm czeka na nasze decyzje. Jeszcze w tym miesiącu biuro zamówień publicznych powinno wydać ogłoszenie o przetargu. Najważniejsze w nim będzie kryterium wyboru oferenta. Musimy mieć pewność, że to co wybierzemy, będzie najlepsze dla Warszawy". Nie wiadomo jeszcze, kto będzie finansował przedsięwzięcie. "Możemy pokryć koszty inwestycji budowy stadionu i wówczas ten obiekt będzie w całości należał do miasta - powiedział Baranowski. - Być może jednak zdecydujemy się na zaangażowanie finansowe oferentów. Trzeba będzie wówczas odpowiednio skonstruować umowę, tak aby każdy wiedział, jakie prawa będą mu przysługiwały. Spodziewamy się, że korzyści będzie wiele, bowiem w ten sposób pojawią chętni do organizowania imprez pozapiłkarskich". Organizowanie na Stadionie wydarzeń o charakterze innym niż sportowy jest dla miasta ważne. Chodzi o zminimalizowanie kosztów utrzymania obiektu. "Polski Związek Piłki Nożnej zapewnił nas, że na stadionie tym będzie organizował co najmniej dwadzieścia imprez piłkarskich rocznie. To oczywiście nie zwróci kosztów utrzymania, dlatego konieczne będą inne pomysły. Skorzystają na tym wszyscy" - podkreślił Baranowski. "Rzeczywiście, na stadionie tym będzie odbywać się dużo imprez piłkarskich, ale trzeba w to wliczyć mecze ligowe Legii Warszawa - powiedział wiceprezes PZPN, Eugeniusz Kolator. - Tam będzie przecież nadal siedziba Legii i ten klub będzie na tym obiekcie rozgrywał swoje mecze. Ponadto tam będzie rozgrywała mecze drużyna narodowa, ale też nie wszystkie spotkania. To będzie zależało od rangi przeciwnika. Możemy też na przykład ubiegać się w UEFA o organizację na tym stadionie finału któregoś z europejskich pucharów". Przy swoim pomyśle wybudowania Stadionu Narodowego w stolicy obstaje Centralny Ośrodek Sportu (COS), który na ten cel wybrał miejsce, gdzie obecnie stoi Stadion Dziesięciolecia - na warszawskiej Pradze. Właścicielem tych terenów jest Skarb Państwa i to władze państwowe mogłyby wydać decyzję o lokalizacji tam nowego sportowego obiektu. "To jest zdecydowanie lepsze miejsce - powiedział wicedyrektor COS, Janusz Wachowiak. - Tam jest teren o powierzchni 36 hektarów. Obok stadionu mogą powstać trzy boiska treningowe oraz wielofunkcyjna hala na 14 tysięcy miejsc. Wszyscy muszą jednak zdawać sobie sprawę z tego, że Stadion Dziesięciolecia trzeba wyburzyć, a nowy postawić od podstaw". Koncepcja COS mogłaby być zrealizowana nie wcześniej niż za dwa lata, bowiem do tego czasu obowiązywać będzie umowa z firmą, która organizuje handel na tym obiekcie. "Dwa lata to odpowiedni czas, aby przygotować dokumentację związaną z rozbiórką oraz budową nowego stadionu. Chciałbym, aby prezydent Warszawy i i pan premier dostrzegli ten temat i upoważnili mój resort do przedstawienia koncepcji budowy Stadionu Narodowego na Pradze" - podkreślił Wachowiak. Szymon Baranowski uważa, że miasto stać na dwa porządne stadiony. "Stadion Dziesięciolecia bardziej jednak nadaje się na obiekt lekkoatletyczny lub w przyszłości - na stadion olimpijski" - zadeklarował Baranowski. Wachowiak odpowiedział: "Gdy wyburzymy Stadion Dziesięciolecia, będziemy mogli wybudować nowy o dowolnym przeznaczeniu".