Stadion Narodowy wciąż nie jest gotowy
28.02.2012 23:49
Absolutnie nie można przyczepić się do murawy, która wygląda całkiem dobrze oraz do przygotowania trybun. Z zewnątrz stadion także wygląda elegancko - lepiej niż stadion we Wrocławiu, który mieliśmy okazję odwiedzić w niedzielę. Na pierwszy rzut oka obiekt jest gotowy na piłkarskie święto. Znacznie gorzej jest w środku, na zapleczu.
Miejsca dla VIP-ów są oczywiście gotowe. Bardzo ładnie wyglądają loże, w których uzupełniano dziś stan napojów i alkoholi. Kiedy pójdziemy jednak trochę dalej korytarzem dojdziemy do pomieszczań i sal w surowym stanie. Oczywiście gospodarze stadionu zapewniają, że do Euro wszystko będzie gotowe...
Na obiekcie nie ma mapek i przewodników, strzałki czy tabliczki informujące to marzenie ściętej głowy. Niczego nie można znaleźć - odnalezienie sali konferencyjnej graniczyło z cudem, część dziennikarzy nie dotarła na spotkanie z Franciszkiem Smudą. Wiele osób zwiedziło stadion wszerz i wzdłuż niezatrzymywani przez nikogo. Praktycznie żaden z ochroniarzy nie miał pojęcia, gdzie znajduje się biuro prasowe. Także żaden steward nie potrafił udzielić poprawnej informacji na zadane pytanie... Ludzie mający odpowiadać za bezpieczeństwo zezwalali także turystom na pojawianie się w miejscach będących w budowie.
W końcu udało się odnaleźć tabliczkę z napisem "Sala konferencyjna i strzałką w prawo". Niestety na miejscu było tylko puste, niewykończone pomieszczenie. Kiedy jeden z dziennikarzy zapytał budowlańców gdzie jest spotkanie z selekcjonerem usłyszał - No raczej nie tu, ale jeśli pan chce to zapraszamy. No kończ Władziu i robimy - uśmiechał się jeden z pracowników.
Do poprawienia jest więc naprawdę dużo. Od wykończenia wielu pomieszczeń po doszkolenie służby informacyjnej. Właściwie tylko w miejscach dla VIP-ów i oficjeli wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Zwykli kibice muszą na luksusy jeszcze poczekać ale może i oni będą mieli trochę lepiej w czerwcu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.