Stadiony dla kibiców a nie dla bandytów

W związku z sytuacja jaka miała miejsce podczas ostatniego meczu pomiędzy Legią a Widzewem Łódź, redakcja LNS chciała zająć stanowisko w sprawie zajść pomiędzy kibicami obu drużyn. Z całą pewnością możemy stwierdzić, iż to kibice Widzewa pierwsi wbiegli na boisko, prowokując całe to nieprzyjemne zdarzenie (tym samym nie zgadzamy się ze stwierdzeniem niektórych mediów, że to kibice Legii sprowokowali łódzkich kibiców rzucając w ich sektor race). Potępiamy jednak stanowczo zachowanie tych nielicznych kibiców, którzy wbiegli na boisko i wdali się w bijatykę z łodzianami. Rozumiemy "obronę" barw i do tej części legionistów pretensji nie mamy, ale te osoby, które po "przegonieniu" widzewiaków nadal znajdowały się na boisku (mimo nawoływań reszty kibiców "WRACAJCIE!" oraz apelu kapitana Legii Czarka Kucharskiego), rozpoczynając bijatykę z ochroną i policją, nie mogą być nazywane - naszym zdaniem - kibicami Legii. Takim zachowaniom jesteśmy stanowczo przeciwni. „Potępiamy zachowania pseudokibiców, stadiony dla kibiców a nie dla bandytów” Potępiamy również wszelkie przejawy rasizmu i faszyzmu, które niestety pojawiają się na naszych stadionach. Tak wiele wycierpieliśmy ze strony rządów totalitarnych i powinniśmy tłumić takie zachowania w zarodku. Jesteśmy stanowczo przeciwni i odcinamy się od tego typu zachowań na trybunach. Najwyższy czas pozbyć się ze stadionów osób, które nierozważnymi i nieprzemyślanymi zachowaniami niweczą trud tej części fanów, której zależy na jak najlepszej oprawie oraz dopingowaniu zawodników Legii podczas rozgrywania meczy.