Domyślne zdjęcie Legia.Net

Stanford ma dość rezerw

Adam Dawidziuk

Źródło: Fakt

13.01.2005 06:47

(akt. 30.12.2018 03:04)

<b>Eddie Stanford</b> był jednym z najlepszych piłkarzy rezerw Legii. Od trenerów pierwszego zespołu nie dostał jednak zbyt wielu szans gry. Możliwe jest, że niebawem opuści klub. - Nikt z Legii mu nie wytłumaczył, o co chodzi. Więc Edziu po prostu nie pyta i zasuwa na treningach. Mówię mu, żeby trochę odpuścił, nie ćwiczył za ostro. Ale Edek nie chce słuchać. Taki jest, że nigdy nie daje za wygraną - mówi na łamach Faktu ojciec zawodnika, <b>Marcin Bidziński</b>.
- Trenerzy chcą dla mnie dobrze - zapewnia nieśmiało Eddie, jednak widać, że decyzję o odsunieciu od pierwszej drużyny głęboko przeżył. Działacze Legii chcą go wypożyczyć, aby nabył doświadczenia i ogrania. - Mam z Legią pięcioletni kontrakt, ale może zostanę wypożyczony, żeby zdobywać doświadczenie - mówi. Wiadomo, że jeśli zmieni klub, to na jakiś polski. O Anglii nie chce słyszeć. - Pytałem go o to, ale powiedział: "Pocałuj się..." - dodaje ojciec Eddiego.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.