Stanisław Sobczyński: Legia nie kupiła mistrzostwa
02.07.2011 22:27
– Trochę przeszkadzają mi wypowiedzi takich ludzi jak Jan Tomaszewski i wywlekanie niektórych spraw na światło dzienne. Kiedyś też uczestniczyłem w tak zwanej „Niedzieli cudów”. Klubami rządzili sekretarze partii. Gdy chcieli mieć wyniki, to je załatwiali. Dzisiaj ludzie nazywają to korupcją. Kiedyś było ogólne przyzwolenie na takie działania. Każdy z góry wiedział, jaki będzie wynik i nikt nikogo nie karał. Jak trzeba było wygrać nawet z mistrzem kraju, to się wygrywało. Co najważniejsze, nie mogę powiedzieć, że w tym uczestniczyłem, bo było to załatwiane na górze, wśród partyjnych decydentów. Pamiętam mecz z Odrą Opole. Zebraliśmy się przed nim i powiedzieliśmy prowadzącemu nas Stejlauowi: "Panie Andrzeju, wszyscy kupują". A on na to: "My na pewno nie będziemy!" I w ten oto sposób nie zostaliśmy mistrzem Polski. Mam dzisiaj satysfakcję z tego powodu. Andrzeja Strejlaua uważam za jedynego uczciwego szkoleniowca polskiej piłki. Często piliśmy koniaczek, bo Andrzej był wrogiem gorzały. Palił natomiast zawsze dwie paczki dziennie, niczym smok. Drugim, który ostro kopcił był Paweł Janas, faja mu się nie zamykała. W Legii zresztą paliła połowa drużyna. W dzisiejszych czasach sięgam po papierosy tylko wieczorem, do drinka. Zawsze mówię, że obecnie tylko degustuję.
Na cały materiał zapraszamy w godzinach popołudniowych w niedzielę 3 lipca.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.