Stanowisko Canal+

Canal+ wypowiedział się w sprawie przekładania meczów, zrywania umów i podziału pieniędzy z tytułu praw tranmisyjnych. - Poszliśmy na ustępstwo Polonii. Klub z Warszawy poprosił nas, by ze względu na to, iż pucharowy mecz zakończy się w Porto w czwartek po północy, mecz w Lubinie odbył się w poniedziałek. Legia była w innej sytuacji niż Polonia czy Wisła, grała z Utrechtem u siebie i na mecz ligowy nie musiała nigdzie jechać. Za przełożenie meczów na poniedziałek Canal+ "dostał po głowie". Z PZPN przyszło pismo, byśmy "nie reagowali na każdy kaprys klubów". Aby jednak być fair, na poniedziałek przełożony zostanie mecz Legia - Polonia. Zespół Dragomira Okuki gra w czwartek w Utrechcie. Przekładamy więc spotkanie ligowe na poniedziałek, by zawodnicy Legii odpoczęli. Co do umowy o prawa do transmisji meczów, to Canal+ podpisał umowę z PZPN. I to Związek jest dla nas partnerem do rozmów. My przekazujemy pieniądze do PZPN, a to jak one są dzielone i ile kluby dostają i za co, nie decyduje Canal+. Gdyby jakiś klub nie wpuśił naszch kamer na stadion to pozwlibyśmy PZPN do sądu - powiedział Jacek Okieńczyc szef redakcji sportowej Canal+ na łamach Gazety Wyborczej.