Steeven Langil: Zimą odejdę z Legii
05.01.2017 08:53
- Dla mnie wszystko się skończyło z momentem odejścia Besnika Hasiego. Po jego pożegnaniu nie dostałem już prawdziwej szansy. Po powrocie z kadry Martyniki nie zagrałem przez dwa miesiące. A podkreślam - nie byłem kontuzjowany. Coś takiego zdarzyło mi się po raz pierwszy. Wcześniej rozmawiałem z trenerami, mówili mi, co mam poprawić. A tu zostałem trochę sam. Zablokowało mnie to, demotywowało. Ok, były na stole butelki, ale bądźmy uczciwi: piłkarz nie ma prawa napić się szklaneczki? Przecież nie byłem na tych imprezach sam, nie ja to wszystko wypiłem. Większość piłkarzy imprezuje.
- Tak, paliłem sziszę i co z tego? To czegoś dowodzi? Niczego! Zapewniam cię, że prawie wszyscy piłkarze w lidze belgijskiej czy francuskiej palą sziszę. Jeśli ktoś oskarżyłby mnie, że palę marihuanę, to już co innego. Stanowczo odrzucam! Zresztą, powiedziałem działaczom Legii, że jeśli chcą, to możemy zrobić testy na obecność narkotyków w moim organizmie. Nie chcieli.
Zapis całej rozmowy ze Steevenem Langilem można przeczytać w Super Expressie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.