Stefan Białas: Hasi ma twardy orzech do zgryzienia
06.09.2016 07:37
W zbliżającym się wielkimi krokami meczu z Borussią Dortmund w składzie mistrza Polski zabraknie pauzującego za czerwoną kartką Adama Hlouska. Pod koniec letniego okna transferowego działacze Legii zaszaleli, ale w drużynie pojawili się przede wszystkim piłkarze ofensywni. Nie udało się sprowadzić zmiennika dla Hlouska, a w dodatku umowę rozwiązał Tomasz Brzyski, który przeniósł się do Cracovii. Trener Hasi w spotkaniu z Borussią będzie zmuszony do łatania dziur na lewej stronie defensywy. Możliwości ma kilka, może wystawić na tej pozycji Bartosza Bereszyńskiego lub Łukasza Brozia. Legionistom zdarzały się już występy w tym sektorze boiska, ale bardziej przydatni powinni być jako prawi obrońcy.
Dlatego albański szkoleniowiec powinien rozważyć przesunięcie do tyłu lewonożnego Guilherme, który pokazał jeszcze za czasów trenera Henninga Berga, że radzi sobie w obronie bez zarzutu. A przecież z przodu obecny szkoleniowiec Legii i tak ma w kim wybierać. - Guilherme jest wszechstronny, ale zespół straciłby sporo atutów z przodu, gdyby zagrał w obronie. Z drugiej strony wybór jest trudny, bo ustawianie prawonożnego obrońcy przeciwko znakomicie wyszkolonemu Ousmane Dembele mogłoby się skończyć dla Legii fatalnie. Hasi ma twardy orzech do zgryzienia, bo idealnego rozwiązania w tej sytuacji nie ma - mówi były trener Legii Stefan Białas.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.