Stefański radzi Legii
06.10.2002 10:31
Dyrektora Departamentu Rozgrywek PZPN Marcin Stefański radzi Legii jak ma postępować, by kara za incydenty w Utrechcie była jak najmniejsza. - Obu klubom grożą sankcje ze strony UEFA. Legia może otrzymać karę finansową, ale może także zostać potraktowana bardziej poważnie. To może oznaczać na przykład zakaz wyjazdów dla kibiców na mecze w europejskich pucharach, zamknięcie stadionu na te spotkania, a nawet wykluczenie z rozgrywek pucharowych. Wydaje się jednak, że UEFA nie bierze pod uwagę tych bardzo surowych sankcji. Mogłaby je nałożyć od razu. Tymczasem Legia dostała czas na złożenie wyjaśnień do 9 października. Moim zdaniem klub powinien zrobić wszystko, żeby kara była jak najmniejsza. Warto walczyć o każde 1000 franków.
Marcin Stefański podkreśla jednak, że sytuacja mistrzów Polski jest ciężka. - Legia miała problemy z kibicami już wcześniej. W ubiegłym roku były sankcje za mecz z Walencją, w tym sprawa powtórzyła się podczas spotkania z FC Barceloną. Teraz każde przewinienie kibiców Legii jest traktowane jako recydywa. Ale mimo tego można i trzeba walczyć o niski wymiar kary. Generalnie uważa się, że cała awantura zaczęła się od rzucenia z polskiego sektora w trybuny kibiców Utrechtu racy. Ale podobno jeszcze wcześniej ze strony Holendrów leciały na Polaków szklane butelki. Trzeba wykorzystać osoby, które to widziały. Dołączyć ich zeznania do wyjaśnień władz klubu - powiedział Stefański. - Koniecznie należy podkreślić, że podczas meczu w Warszawie nie było absolutnie żadnych zamieszek. Moim zdaniem należałoby także zwrócić uwagę na niedostateczne zabezpieczenie obiektu w Utrechcie. W Holandii bardzo dużo mówi się o udziale w incydencie kibiców Den Haag. Ich rolę i to jak dostali się na trybuny polskich kibiców również trzeba wyjaśnić.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.