Stojan Vranjes: Z Legii bliżej do kadry

Ogłoszono już, że zostaniesz nowym piłkarzem Legii. Jakie uczucia ci towarzyszą? 

- Jestem bardzo szczęśliwy z tego faktu. Trafiam do wielkiego klubu. Z Legią łączono mnie od kilku miesięcy. Mogę powiedzieć, że wtedy też dochodziło do jakichś rozmów. Teraz pojawiły się konkrety i wszystko udało się dograć. Cieszę się, że zagram w Warszawie.

Możliwość gry w Lidze Europy była chyba kusząca w kontekście transferu? 

- Też, każdy piłkarz chce grać w europejskich pucharach. W Gdańsku mi tego trochę brakowało. Patrzyłem również na inne aspekty. Trafiłem do wielkiego klubu w Polsce, gdzie będę mógł walczyć o największe cele. Przy Łazienkowskiej potencjał jest bardzo duży.  

Bliżej będzie do reprezentacji Bośni i Hercegowiny? 

- Na sto procent. Bardzo mi zależy na grze w reprezentacji, a z takiego klubu będzie łatwiej trafić do kadry. W reprezentacji Bośnii i Hercegowiny panuje wielka konkurencja o miejsce w składzie, ale liczę, że dobrze grając w Legii, będę miał także możliwość regularnej gry dla swojego kraju.

Rozmawiałeś już z trenerem Henningiem Bergiem o tym, na jakiej widzi cię pozycji? 

- Miałem okazję chwilę porozmawiać z trenerem Bergiem po podpisaniu kontraktu. Norweg stwierdził, że stać mnie na to, by grać na kilku pozycjach. Najważniejsze, że jestem zdrowy i w pełni gotowy do odnoszenia zwycięstw z Legią. 

A jak się zapatrujesz na lewą stronę obrony? 

- Nigdy tam nie grałem. Jest mi jednak obojętne, na jakiej pozycji będę występował. Zawsze dam z siebie na boisku wszystko. 

Ile dajesz sobie czasu na przebicie się do wyjściowej "jedenastki"?

- To trudne pytanie. Jak powiedziałem, jestem przygotowany i zdrowy - to jest najważniejsze. O składzie będzie decydował trener Berg. Jestem gotowy do walki o miejsce w zespole. Na pewno będę mocno pracował na treningach. 

Masz jakichś kolegów w Legii czy wchodzisz w nieznane środowisko? 

- Znam chłopaków z boiska, rywalizowaliśmy ze sobą parę razy, ale nie utrzymywałem z nikim żadnych relacji. Nie jest to jednak dla mnie problem. Wchodzę do nowej drużyny i myślę, że nie będę miał kłopotu ze złapaniem kontaktu z resztą zespołu. Aklimatyzacja? Szybko pójdzie, bez żadnych komplikacji. Problemów językowych też nie będę miał (rozmawialiśmy ze Stojanem po polsku - red.).