Domyślne zdjęcie Legia.Net

Strejlau dzieli się wnioskami z analizy Vetry

Redakcja

Źródło:

07.07.2007 04:35

(akt. 22.12.2018 18:39)

- Vetra stawia na klasyczny styl gry 4-4-2. Najsłabszą mają obronę, pięć straconych bramek w rewanżu z Walijczykami to nie przypadek. Chociaż mają na środku reprezentanta Litwy Skerlę. Jest niezły, jednak na warunki litewskie - uważa trener <b>Tomasz Strejlau</b>, który był w Wilnie i analizował grę rywali Legii Warszawa w meczu z rywalem z Walii .
- W ich drużynie wyróżniają się Brazylijczycy. Przede wszystkim napastnik Severinho - bardzo ruchliwy. Także prawy obrońca, który kiedyś grywał w ataku - Botelho. Z obcokrajowców grają u nich jeszcze Chorwat oraz Rosjanin. - Dobry jest też prawy pomocnik Sernas. Nadaje się głównie do szybkiego kontrataku - ale z nami nie zagra, bo w pierwszym meczu z Walijczykami dostał czerwoną kartkę. W drugiej linii grają głównie wysocy zawodnicy. Najlepszy w środku jest Milosevski, ale gdy oglądałem go w Wilnie wszedł tylko na 30 ostatnich minut. Po kontuzji miał wyraźną nadwagę. - Stadion Vetry jest kameralny - na 5,5 tysiąca widzów. Nawierzchnię też mają gorszą od nas. Po jednym meczu trudno definitywnie oceniać, ale ja taki 11-stronicowy raport musiałem złożyć trenerowi Urbanowi. Trzeba uważać jednak jest pewne, że to Legia jest faworytem - kończy Strejlau, który w sztabie trenera Urbana odpowiedzialny jest za analizę rywali. Zawodnicy trzeciej drużyny Orange Ekstraklasy ubiegłego sezonu o rywalu dowiedzą się więcej prawdopodobnie dzisiaj – Jeszcze nie oglądaliśmy zapisu meczu Vetra – Llanelli. Nie wiemy nawet, jacy piłkarze grają w Vetrze. Prawdopodobnie dowiemy się o tym w sobotę. Nie ma jednak co kombinować. Jedziemy do Wilna po zwycięstwo – mówi napastnik Legii Bartłomiej Grzelak.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.