News: Superpuchar: Dobrze wejść w nowy sezon

Superpuchar: Dobrze wejść w nowy sezon

Samuel Szczygielski

Źródło: Legia.Net

07.07.2016 00:02

(akt. 07.12.2018 14:17)

Wiele osób, łącznie z piłkarzami, głośno podważało sens rozgrywania meczu o Superpuchar Polski. - Jaki jest sens rozgrywania tego meczu, skoro wywalczyliśmy dublet? Dla mnie Superpuchar w takim wypadku nie powinien być organizowany - mówił niespełna miesiąc temu Michał Kucharczyk w wywiadzie z Legia.Net. Jednak te wszystkie opinie nie mają wpływu na rzeczywistość. Legia zagra w czwartek z Lechem o pierwsze trofeum w sezonie, więc zwyciężyć warto. Zwłaszcza, że w przyszłości trzy zdobyte puchary na stulecie klubu będą prezentowały się fantastycznie.

Oba zespoły grały ze sobą 122 razy. 52 spotkania wygrała Legia, 37 Lech, a 33 kończyły się remisami. W te statystyki wliczają się także mecze o Superpuchar, a bezpośrednie starcia o to trofeum odbyły się dwa razy. W sezonie 1989/90 "Kolejorz" pokonał Legię w Bydgoszczy 3:1 po golach Bogusława Pachelskiego, Michała Gębury i Kazimierza Moskala. Trafienie dla Legii było dziełem Alberta Świetlika. Drugi i ostatni Superpuchar miał miejsce rok temu w Poznaniu. Wynik identyczny - 3:1. Bramki dla gospodarzy zdobyli Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński i Karol Linetty, a honorowego gola dla Legii strzelił Michał Żyro. Mimo, że od tego meczu minęło zaledwie 12 miesięcy, to oba zespoły mocno się zmieniły. Na ławce Legii siedział jeszcze Henning Berg, a patrząc na składy - Legia dokonała przynajmniej pięciu zmian w stosunku do ubiegłorocznego spotkania.


Będąc szczerym, trudno oczekiwać w czwartek dobrego widowiska. Wyniki sparingów Legii na zgrupowaniu w Austrii nie były najlepsze, ale też być nie mogły. Licząc graczy kontuzjowanych i tych na Euro, trenerowi Besnikowi Hasiemu brakowało ośmiu ważnych piłkarzy. Dla Legii najważniejsze będą eliminacje do Champions League, te rozgrywki są priorytetem. Najlepszą dyspozycję "wojskowi" mają osiągnąć na spotkania 3. oraz 4. rundy eliminacji Ligi Mistrzów.


W czwartek na boisku nie zobaczymy graczy, którzy wzięli udział w Euro 2016. Ondrej Duda i Nemanja Nikolić wracają do Warszawy w dniu meczu, ale oczywiście nie ma szans na ich występ z Lechem. Natomiast Michał Pazdan i Tomasz Jodłowiec przyjadą do stolicy w niedzielę. Dodatkowo po starciu z Sadamem Sulleyem kontuzjowany jest Kasper Hamalainen. Za to pierwszy raz po dłuższej nieobecności ma zagrać Aleksandar Prijović, po kontuzji do gry wróci też Guilherme.


W ostatnich dniach wiele mówiło się o stanie murawy, która po koncercie Andrei Bocelliego została pozostawiona w bardzo złym stanie. Najgorzej wygląda pole karne przy "Żylecie". Greenkeeperzy Legii do ostatnich chwil będą pracować nad jej stanem. - Murawa to na ten moment plaża. Wiem jednak, że osoby zajmujące się trawą robią obecnie wszystko, co w ich siłach, by boisko wyglądało jak najlepiej. Warunki będą takie same dla obu drużyn, łatwo nie będzie - skomentował sprawę trener Hasi. Niestety niewygodnie ułożył się terminarz, bo Legia z pierwszych pięciu meczów w tym sezonie, aż cztery rozgrywać będzie przy Łazienkowskiej, przez co płyta boiska nie będzie mogła dojść do odpowiedniego stanu przez pierwsze tygodnie. Dotychczas sprzedano 8 tysięcy biletów, co razem z osobami posiadającymi karnety senior (powyżej 60 roku życia) oraz osobami ze znacznym sposobem niepełnosprawności wraz ze swoimi opiekunami w ramach akcji „Bez Barier" daje 10 tysięcy uprawnionych do wejścia na mecz. Zachęcamy do kupna biletów, które są w cenach 10 - 30 zł.


Co słychać w Poznaniu? Przede wszystkim, bardzo solidnie wyglądają transfery do klubu. Do Polski wrócili pomocnicy Radosław Majewski (ostatnio AS Veria) i Maciej Makuszewski (ostatnio Vitoria FC Setubal), z Ruchu przyszedł bramkarz Matus Putnocky, z Odense Boldklub obrońca Lasse Nielsen, a z wypożyczeń wrócili Jan Bednarek i Dariusz Formella. Z drużyny odeszli: Gergo Lovrencsics, Krzysztof Kotorowski, Marcin Kamiński, Władimir Wołkow, Sisi, Niklas Zulciak oraz Piotr Kurbiel. Ze zbliżającego się meczu o Superpuchar zadowolona wydaje się być strona poznańska. - To trzecie pod względem hierarchii trofeum w kraju, ale cały czas trofeum. Bardzo się cieszę, że gramy je przed startem ligi. To doskonała okazja dla zespołów, które grają w Superpucharze do sprawdzenia swoich umiejętności w meczu o stawkę. Mam nadzieję, że wkrótce ranga Superpucharu będzie tak samo wysoka jak Pucharu Polski. W wielu krajach zainteresowanie takimi rozgrywkami jest wysokie - powiedział przed starciem trener Lecha Jan Urban, dodając, że celem jego zespołu na nadchodzący sezon jest mistrzostwo Polski. Bojowe nastroje, co naturalne, są także przy Łazienkowskiej. - Wszystkie spotkania z Lechem są istotne. Smaczku dodaje, że możemy zdobyć kolejne trofeum. Nie widzę innej możliwości niż wygrana. Grałem o to trofeum cztery razy, wyszło raz, ale chcę odnieść sukces - powiedział na środowej konferencji kapitan Legii Jakub Rzeźniczak.


Letnie sparingi Lecha:


Victoria Września 0-9 Lech Poznań (Pawłowski, Kownacki x2, Robak x3, Ceesay 53, Jóźwiak x2)
Wisła Płock 0-2 Lech Poznań (Kownacki, Formella)
Górnik Łęczna 2-2 Lech Poznań (Nielsen, Makuszewski)
Arka Gdynia 0-1 Lech Poznań (Robak)
Lech Poznań 3-0 Zagłębie Lubin (Nielsen, Gajos, Jóźwiak)


Przypuszczalne składy:


Legia: Malarz - Broź, Lewczuk, Rzeźniczak, Hlousek - Moulin, Makowski - Aleksandrow, Guilherme, Kucharczyk - Prijović


Lech: Putnocky - Kędziora, Nielsen, Arajuuri, Wilusz, - Tetteh, Trałka, Makuszewski, Majewski, Pawłowski - Robak

Polecamy

Komentarze (61)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.