Domyślne zdjęcie Legia.Net

Surma trafi do Dyskobolii?

Redakcja

Źródło: Gazeta Wyborcza

22.06.2007 02:08

(akt. 22.12.2018 21:43)

Niechciany w Legii Warszawa pomocnik <b>Łukasz Surma</b> może trafić do Dyskobolii Grodzisk Wlkp. Zdobywcy Pucharu Polski będą mieli w piątek pierwszy trening przed nowym sezonem. Przed startem w Pucharze UEFA Dyskobolia straciła dwóch środkowych pomocników. <b>Piotr Świerczewski</b> będzie grał w Koronie Kielce, a <b>Michał Goliński</b> w Zagłębiu Lubin. Pojawił się pomysł, by lukę po Świerczewskim i Golińskim wypełnił legionista.
30-letni zawodnik, który przez ostatnie sezony był kapitanem Legii Warszawa, dowiedział się w sobotę, że może sobie szukać nowego klubu. Trener Jacek Zieliński stwierdził, że jak ktoś takiego piłkarza jak Surma by mu sprowadził do zespołu, to on z niego by go nie wyrzucił. W poniedziałek Legia jedzie na tygodniowe zgrupowanie do Grodziska i w środę zagra tam sparing właśnie z Groclinem. Byłoby zabawnie, aby przeciwko legionistom wystąpił jej były kapitan. - Niczego nie komentuję. Chcę kilka dni odpocząć (...) Potrzebuję dwóch-trzech dni. Na razie nie chcę się wypowiadać. - mówi na razie Surma. Drugą opcją w jego przypadku jest jego były klub Ruch Chorzów, który właśnie awansował do ekstraklasy. - Na pewno to piłkarz, który jest wart zainteresowania. Od razu gotowy do gry. Trudno, żebym powiedział, że nie chcę takiego gracza - mówi trener Dyskobolii Jacek Zieliński i dodaje, że decydujące zdanie w tej sprawie mają jednak szefowie klubu. - Nie wiemy, czy Surmę można pozyskać za darmo, czy Legia będzie chciała jakieś pieniądze za transfer - twierdzi dyrektor sportowy Tadeusz Fajfer. W grę wchodzi raczej to drugie rozwiązanie, bo piłkarz ma kontrakt z Legią do 2009 r. Surma najwyraźniej chce odpocząć psychicznie, bo od strony fizycznej nadal stara się wszystkiego dopilnować. Wczoraj na stadionie Agrykoli przeprowadzono drugą część badań wydolnościowych. Zawodnicy biegali dwójkami - wypuszczani w pewnych odstępach (był to tzw. test profesora Żołądzia - trener Ryszard Szul zatrzymywał ich i pobierał krew z palca, w celu ustalenia progu mleczanowego). I co ciekawe - w pierwszej parze biegli Wojciech Szala z Tomaszem Kiełbowiczem, w drugiej - Aleksandar Vuković z Grzegorzem Bronowickim, a w trzeciej... odrzuceni Surma z Włodarczykiem (pogłoski o zatrudnieniu tego drugiego w Bełchatowie zdementował trener Orest Lenczyk, mówiąc, że niepotrzebny jest mu 30-letni napastnik - w tym przypadku aktualny pozostaje turecki Istambulspor). Czy jeżeli Surma nie zostałby zatrudniony przez trenera Zielińskiego w Grodzisku, to znalazłby pracę w Koronie, gdzie pracuje szkoleniowiec o tym samym imieniu i nazwisku, w dodatku znany obu graczom z Legii (grali razem na boisku, potem w układzie trener - zawodnicy)? - Nie wiem, czy to, co zrobiła Legia, jest słuszne, ale w Koronie ich nie zatrudnimy. Do pomocy przychodzi Świerczewski z Groclinu, w ataku mamy Gajtkowskiego, Kowalczyka, Robaka - mówi "nasz" Zieliński. A Legia ma jeszcze jeden problem - kto po panującym przez cztery lata Surmie zostanie kapitanem zespołu? Prawdę mówiąc, kandydatów jest dwóch - najstarszy w zespole Szala, do tej pory zastępca Surmy i może typ jeszcze lepszy: Vuković, największy wojownik.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.