Svitlica (znów) odchodzi?
22.11.2003 22:55
Podobno na dzisiejszym spotkaniu z GKSem Katowice pojawili się przedstawiciele jednego z rosyjskich klubów, aby oglądać Stanko Svitlicę (może właśnie dlatego Stanko nie trafiał do siatki w sytuacjach w których zwykle trafia?). Po meczu trener Dariusz Kubicki powiedział, że mianowanie go kapitanem w dzisiejszym spotkaniem było formą podziękowania za rewelacyjną skuteczność tej jesieni oraz uhonorowaniem zawodnika, bo to mógł być jego ostatni występ w Legii. Sam zainteresowany na pytanie, czy rzeczywiście był to ostatni mecz na Łazienkowskiejm zażartował, że skoro tak trener mówi... Jednak sprawa wcale nie jest śmieszna. Serbowi z końcem czerwca kończy się kontrakt w Legii i jeżeli działacze chcą zarobić na sprzedaży Svitlicy, to zbliża się ostatni dzwonek. Stanko odchodzić z Legii nie chce, bo tutaj - jak sam wielokrotnie podkreślał - czuje się rewelacyjnie i mógłby grać do końca kariery. eżeli jednak musiałby odejść, to chciałby tylko do większego i jeszcze lepszego klubu - najjlepiej takiego, który grałby w Lidze Mistrzów. Kluby rosyjskie w ogóle go nie interesują. – Szanuję ligę rosyjską, tak jak szanuję wszystkie ligi. Szanuje wszystkich Rosjan, ale tam grać nie chcę – powiedział Svitlica. Czy jednak, aby ratować klubową kasę działacze Legii z prezesem Edwardem Trylnikiem będą chcieli na siłę sprzedać go gdziekolwiek? Być może, ale miejmy nadzieję, że ten zawodnik, który jest już bohaterem przy Łazienkowskiej, zostanie w Legii jeszcze przynajmniej kilka lat.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.