News: Miroslav Radović: Mogę grać w Legii do końca kariery

Świętowanie pucharu z Serbami w tle

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

09.05.2013 18:02

(akt. 04.01.2019 13:42)

W środę Legia przegrała u siebie rewanżowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław 0:1, ale dzięki wygranej 2:0 w pierwszym meczu sięgnęła po Puchar Polski. Jak poinformował portal Weszło! Miroslav Radovović i Danijel Ljuboja do rana bawili się w klubie Enklawa. - Nie będę ukrywał, że mnie tam nie było, jak byłem. Bawiliśmy się, kiedy to robić jak nie po meczu, po wygranym Pucharze Polski. Ale nie byłem pijany jak to się pojawiło w mediach. Wszystko było pod kontrolą. Ja wiem, że przyjęło się, że piłkarze nie mają prawa się zabawić, ale naprawdę nic wielkie się nie działo - mówi nam Miroslav Radović.

"Rado" przyjechał dziś rano do klubu, na trening nie wyszedł gdyż zgodnie z zaleceniami doktora Stanisława Machowskiego udał się na masaże. Z kolei Danijel Ljuboja normalnie trenował z kolegami, nie było widać po nim mocno zakrapianej nocy.


Tak naprawdę nie chodzi o to, że piłkarze wyszli się zabawić, gdyż tak zrobiła zapewne spora część zespołu. Natomiast problemem wydaje się być pora. Obaj spędzili w klubie dość dużo czasu, opuścili go nad ranem. Wcześniej spotkali prezesa Legii Bogusława Leśnodorskiego, ale ten wrócił do domu znacznie wcześniej. Kiedy dowiedział się z prasy o której Serbowie opuścili lokal trochę się wkurzył. - Dzisiaj wszystko się wyjaśni. Jestem w szoku. Decyzję podejmie rada drużyny, ale jeśli chłopacy przesadzili, to nie będzie sentymentów - powiedział dla Warszawa.sport.pl prezes.


Z naszych informacji wynika, że sprawa będzie omawiana w klubie, ale jutro. Zarząd może podjąć decyzję o ukaraniu obu finansowo, ale nie będzie ingerował w zespół. Tutaj decyzja będzie zależała od trenera Jana Urbana oraz być może właśnie od rady drużyny.

Polecamy

Komentarze (79)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.