News: Świt - Legia 0:6 (0:3) - Atrakcyjny początek

Świt - Legia 0:6 (0:3) - Atrakcyjny początek

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

11.10.2015 12:30

(akt. 13.12.2018 08:42)

Legia Warszawa wygrała 6:0 w sparingu ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Było to pierwsze spotkanie w roli trenera „Wojskowych” dla Stanisława Czerczesowa. Dwie bramki dla stołecznej ekipy zdobył Marek Saganowski, a po jednym trafieniu zaliczyli Michał Kucharczyk, Aleksandar Prijović, Bartosz Bereszyński, Arkadiusz Piech. Rosjanin postawił na najmocniejszy możliwy skład. Ciekawostką był występ „Beresia” na prawym skrzydle. W środku pola mogliśmy zobaczyć Michała Kopczyńskiego, a na szpicy Aleksandara Prijovicia. Pierwszy mecz w „jedynce” rozegrał Branimir Galić. Początek był atrakcyjny, a oficjalny debiut Rosjanina już za tydzień, kiedy przy Łazienkowskiej Legia zmierzy się z Cracovią. Poniżej relacja z Nowego Dworu, gdzie konfrontację oglądało około 2 tysięcy kibiców.

Fotoreportaż z meczu (fot. Kacper Piwnicki)

Fotoreportaż z meczu (fot Jan. Szurek)

 

Zapis relacji tekstowej "na żywo"


Spotkanie Świtu Nowy Dwór Mazowiecki z Legią Warszawa uświetniło osiemdziesięciolecie biało-zielonych. Na stadionie przy ulicy Sportowej zgromadziło się wielu kibiców obu klubów. Dla widzów otworzono nową trybunę. Fani, których zgromadziło się w sumie około dwa tysiące, prowadzili również głośny doping dla obu zespołów. Nie zabrakło także oprawy w postaci rac i świec dymnych. Atmosfera była naprawdę dobra. Trener Stanisław Czeczesow, dla którego był to nieoficjalny debiut, wystawił najmocniejszy skład, biorąc pod uwagę, że trwa przerwa reprezentacyjna i niektórzy gracze przebywają na zgrupowaniach. Szansę dostali m.in. Michał Kopczyński w środku pola, czy Bartosz Bereszyński na prawym skrzydle. Z kolei na szpicy wystąpił Aleksandar Prijović. 

 

Od początku spotkania mocną przewagę mieli legioniści, którzy byli wysoko ustawieni. Warszawiacy starali się odbierać piłkę rywalom na ich połowie. Już po 60 sekundach wicemistrzowie Polski mogli prowadzić 1:0, ale strzał Dominika Furmana obronił Dawid Kędra. Wkrótce dobrze w pole karne dośrodkował Bereszyński, a idealnie do futbolówki doszedł Michał Kucharczyk. Legionista uderzał piłkę głową, ale golkiper gospodarzy był na posterunku. Dla samego „Kuchego” przyjazd do Nowego Dworu Mazowieckiego był sentymentalną podróżą. Zawodnik wychował się w Świcie i to z tego klubu trafił na Łazienkowską. 

 

Po kwadransie podstawowym pytaniem było kiedy Legia zdobędzie bramkę. Warszawiacy dominowali, a blisko było po 12 minutach. Wtedy w polu karnym miejscowych zrobił się „kocioł”, ale rywale zablokowali kilka strzałów. Licznik zatrzymał się w 18. minucie. Bereszyński ponownie popędził prawym skrzydłem, podał do Kucharczyka, a ten pewnym strzałem pokonał Kędrę. Nie minęło wiele czasu, a było 2:0 dla „Wojskowych”. Guilherme został sfaulowany na prawej tronie boiska. Rzut wolny wykonywał Tomasz Brzyski, który dograł na głowę Prijovicia, a ten głową umieścił piłkę w siatce. Gospodarze nie poddawali się i starali się odgryzać utytułowanym przeciwnikom. Aktywny był były legionista, Piotr Basiuk, który raz za razem starał się urywać na skrzydle. 

 

Trener Czerczesow z chłodną głową przyglądał się boiskowym wydarzeniom. Rosjanin rzadko pokrzykiwał, a jeśli już to robił, to starał się motywować swoich zawodników, ponieważ nie miał wielu uwag do ich gry. Warszawiacy cały czas atakowali, piłka często była posyłana na skrzydła. W 35. minucie Jewhen Radionow zdecydował się uderzyć z dystansu, ale strzał pewnie złapał Dusan Kuciak, który nie miał zbyt wiele pracy. W 42. minucie Bereszyński podwyższył wynik. „Bereś” wykorzystał dobre zagranie Prijovicia z lewej strony pola karnego. Pierwsza połowa zakończyła się zasłużonym prowadzeniem legionistów 3:0. „Wojskowi” grali pewnie i ofensywnie, ale nie można się było spodziewać innej gry z trzecioligowcem. 

 

W drugiej połowie trener Czerczesow dokonał trzech zmian. Na boisku zameldowali się Arkadiusz Malarz, Branimir Galić oraz Marek Saganowski. Dla wspomnianego Chorwata, był to pierwszy mecz w „jedynce”. Boisko opuścili Kuciak, Broź oraz Prijović. Wobec tego, do obrony cofnął się Bereszyński, a Galić zajął miejsce na skrzydle. „Sagan” już dwie minuty po wejściu na boisku strzelił gola. Doświadczony atakujący wykorzystał dogodną sytuację będąc w polu karnym. Rywale starali się odpowiedzieć strzałem eks-legionisty Patryka Koziary, ale uderzenie nie sprawiło Malarzowi żadnych kłopotów. 

 

W 65. minucie, Legia przeprowadziła kolejną skuteczną akcję. Podanie „Gui” sfinalizował Saganowski i tym sposobem strzelił swojego drugiego gola w tym meczu. Tuż po tym zdarzeniu, Czerczesow dokonał dwóch ostatnich zmian. Zeszli Guilherme i Kucharczyk, a zastąpili ich Arkadiusz Piech i Robert Bartczak. 

 

Gdy spotkanie zbliżało się do końca, kilka akcji przeprowadzili rywale, ale żadna z nich nie była zbyt groźna dla warszawiaków. Legioniści grali spokojnie i kontrolowali przebieg meczu, szukając okazji do ataku pozycyjnego. Kibice cały czas starali się dobrze bawić i wspierać obie ekipy. Doszło do tego, że część fanów zdjęła nawet koszulki. Przed ostatnim gwizdkiem arbitra, Kopczyński uderzał z dystansu, ale piłka poszybowała obok bramki.

 

W doliczonym czasie gry, Piech pokonał Liberę strzałem głową po dograniu Brzyskiego ze stałego fragmentu gry. W drugiej połowie obie drużyny miały trochę przestojów. Ostatecznie Legia pokonała na 80-lecie Świt Nowy Dwór Mazowiecki 6:0. Był to pierwszy mecz Czerczesowa w roli trenera „Wojskowych”. Oficjalny debiut Rosjanina za tydzień - na Łazienkowską przyjedzie Cracovia. 

 

Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Legia Warszawa 0:6 (0:3)
Kucharczyk (18. min.), Prijović (25. min.), Bereszyński (42. min.), Saganowski (47. min., 65. min.), Piech (90. min.)


Świt: Kędra (57' Libera) - Szabat (84' Trojak), Gurzęda, Kominiak (46' Maciejewski), Steć (72' Podsiadlik) - Kowalczyk (57' Cuch), Broniszewski (77' Cichocki), Koziara (68' Bramowicz), Kozłowski (83' Turko) - Basiuk (71' Mażysz) - Radionow (62' Pachelski)

 

Legia: Kuciak (46' Malarz) - Broź (46' Galić), Rzeźniczak, Lewczuk, Brzyski - Bereszyński, Furman, Kopczyński, Kucharczyk (68' Bartczak) - Guilherme (68' Piech) - Prijović (46' Saganowski)

Polecamy

Komentarze (252)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.