Szala kończy karierę, Jarzębowski do I ligi lub zagranicę?

Z kolei Tomasz Jarzębowski mógł przejść do Ruchu Radzionków, ale nie skorzystał z tej opcji. - Usłyszałem warunki tego klubu, przedstawiłem swoje. Widać ich nie zaakceptowali, bo kontakt się urwał. Teraz w grę wchodzi pierwsza liga oraz kierunek zagraniczny. Obecnie trenuję ze Startem Otwock pod okiem Darka Dźwigały. Nie planuję tam jednak grać. Do Legii nie mam pretensji o to, że ze mnie zrezygnowała. Mam jedynie żal o formę pożegnania. W końcu ja i pozostali koledzy, z których zrezygnowano, spędziliśmy w tym klubie więcej niż pół roku - mówi warszawski piłkarz.

- W Ekstraklasie stawia się na obcokrajowców i kluby zbyt łatwo rezygnują z doświadczonych polskich piłkarzy. Może zawodnicy też są winni, bo mają zbyt duże oczekiwania finansowe. Niektórzy zawodnicy nie potrafią ocenić, jaki popyt panuje na ich usługi. Czasami trzeba ulec prawom rynku. Człowiek łatwo przyzwyczaja się do dobrobytu, więc zawodnicy czekają i czekają na lepszą propozycję. A niektórzy gracze po prostu nie poradzili sobie na poziomie ekstraklasowym - mówi menedżer piłkarski, a dawniej czołowy gracz ekstraklasy Cezary Kucharski.