Szałach sam zdecyduje
22.01.2008 08:28
Kibicom Legii przyjdzie jeszcze trochę poczekać na pierwszego od ponad roku gola <b>Sebastiana Szałachowskiego,</b>. Piłkarz pojechał z drużyną na zgrupowanie do hiszpańskiej Estepony, ale wciąż trenuje tylko indywidualnie. - Czuję się jednak coraz lepiej. Muszę stopniowo zwiększać obciążenia, dlatego na tym zgrupowaniu nie będę jeszcze ćwiczył z piłką. Jak dobrze pójdzie, to na drugim obozie w Alicante zacznę normalnie trenować - zapowiada "Szałach".
Trudną sytuację zawodnika rozumie trener Jan Urban. - Do tej pory nie ryzykowaliśmy zdrowia Sebastiana. Jeśli teraz przyjdzie do mnie i powie, że chce wejść np. na 20 minut, nie będzie problemu. Chciałbym jednak, żeby sam podjął taką decyzję - mówi szkoleniowiec Legii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.