Szczegóły rozmów w sprawie Dwaliszwiliego
01.08.2012 08:26
Były prezes Czarnych Koszul Józef Wojciechowski sprzedając klub Ireneuszowi Królowi, zachował sobie pełnomocnictwa do transferów czterech piłkarzy, w tym Wladimera Dwaliszwiliego. Każdemu z zainteresowanych klubów (Jagiellonia Białystok, Śląsk Wrocław i Legia Warszawa) dyktuje jednak inną cenę. Priorytetem Gruzina była (jest?) Legia. Piłkarz ustalił już nawet warunki indywidualnego kontraktu ze stołecznym zespołem, ale Wojciechowski uparł się, by nie trafił on do lokalnego rywala Polonii. Władze klubu z Łazienkowskiej oferowały mu 150 tysięcy dolarów oraz 40 procent z następnego transferu zawodnika. Właściciel J.W. Construction odrzucił propozycję, żądając 150 tys. dolarów i 85 procent z przyszłego transferu, na co z kolei nie przystała Legia.
Wojciechowski zalega Dwaliszwiliemu z trzymiesięcznym wynagrodzeniem. Dziś mija termin, kiedy zaległości powinny znaleźć się na koncie piłkarza. Jeśli się nie znajdą, według przepisów FIFA, Gruzin będzie miał podstawy, by rozwiązać kontrakt. I zamierza z tego przepisu skorzystać, pisząc skargę do światowej federacji.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.