Szczęsny: W Legii zaczynała odbijać mi sodówka
27.06.2008 11:25
- Uważam, że wyjazd na Zachód jest najlepszym sposobem, żeby nauczyć się profesjonalnego podejścia do futbolu - przyznał w rozmowie z dziennikiem Polska<b> Wojciech Szczęsny</b>, 18-letni bramkarz Arsenalu Londyn, który kilka lat temu wyjechał z kraju. - Przepaść jest bardzo duża. Prosty przykład - w Agrykoli, gdzie zaczynałem grać w piłkę, trenuje się trzy razy w tygodniu, a i tak mało kto chodzi na każde zajęcia. W Arsenalu jest to nie do pomyślenia. W tygodniu jest siedem treningów i nikt, ot tak sobie, ich nie opuszcza.
- Kiedy w wieku 15 lat zacząłem w Legii zarabiać kilka tysięcy złotych miesięcznie, czułem, że zaczyna mi lekko odbijać sodówka. W Arsenalu pieniędzy dostałem dużo więcej, ale tam takich talentów jest bardzo wiele i chcąc się wybić trzeba dawać z siebie 200 proc. na treningach - przyznał bramkarz.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.