Szczęsny: Z Polski kibicuję tylko Legii
04.05.2010 09:06
- Po sezonie wracam do Arsenalu i będę robił wszystko by zostać numerem 1, by osiągnąć ten cel. Jeśli nie wyjdzie to znowu będę wypozyczony. Słyszałem o tym, że jest zainteresowanie ze strony Legii. Będzie im ciężko zastąpić Muchę. Jeśli bym przeszedł do Legii, to na pewno moje szanse na grę w kadrze wzrosną, ale wylecę poza orbitę trenerów Arsenalu. W Legii byłoby im ciężko śledzić moje postępy. Jednak zawsze mam ten klub w sercu. Poza tym jestem w stałym kontakcie z trenerem bramkarzy panem Dowhaniem, zawsze mi służy radą - mówi w rozmowie z Polską the Times, Wojciech Szczęsny.
- Trener mi powiedział, że ma kilka ofert od klubów Championship, ponoć ciekawe. Jednak sądzę, że trafię do słabszego klubu z Premiership.
- Wtedy to kibicowałem ojcu. Jestem jego największym fanem. Zawsze mogę liczyć na jego rady. Jednak od czasu, kiedy zakończył karierę, to kibicuję tylko Legii. Przyzwyczaiłem się o pytania o ojca. To mój wzór i mentor. Zawsze mu kibicowałem. Jednak mam zamiar go przerosnąć. Chcę, żeby on był znany jako ojciec Wojciecha Szczęsnego, a nie żebym ja był znany z tego, że jestem synem Maćka.
Mówił Pan, że jest kibicem Legii, a zarazem ojca.To komu Pan kibicował, kiedy Pana tata grał w Widzewie,Wiśle...
- Wtedy to kibicowałem ojcu. Jestem jego największym fanem. Zawsze mogę liczyć na jego rady. Jednak od czasu, kiedy zakończył karierę, to kibicuję tylko Legii. Przyzwyczaiłem się o pytania o ojca. To mój wzór i mentor. Zawsze mu kibicowałem. Jednak mam zamiar go przerosnąć. Chcę, żeby on był znany jako ojciec Wojciecha Szczęsnego, a nie żebym ja był znany z tego, że jestem synem Maćka.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.