News: Kadra młodzieżowa wygrała z Litwą

Szumski, Żyro i Furman o meczu reprezentacji Polski do lat 21

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

14.08.2013 04:55

(akt. 05.01.2019 10:16)

- Najważniejsza jest sama wygrana. Nie wdawajmy się w szczegóły, bo na analizę tej potyczki przyjdzie jeszcze czas. To nie był idealny mecz w moim wykonaniu, bo mogłem się zachować lepiej w kilku sytuacjach, ale zmagałem się też z bólem w nodze, który trochę mnie rozpraszał. W środę przejdę badania. Najważniejsze, że utrzymaliśmy wynik, bo swego czasu, w sparingu z Norwegią, też prowadziliśmy do przerwy, a potem wszystko się rozsypało i skończyło 2:4. Było nerwowo po straconej bramce, ale cel osiągnęliśmy – mamy trzy punkty i patrzymy na kolejne pojedynki – stwierdził Jakub Szumski – były bramkarz Legii, który obecnie występuje w Piaście Gliwice.

Ból ci mocno doskwiera? To coś poważniejszego?


- Zobaczymy. Najpierw trzeba zdiagnozować ten uraz i przekonać się co powiedzą lekarze. W pierwszej połowie coś „pociągnęło” mnie w nodze i potem doskwierało przez cały mecz. Trochę to przeszkadzało, ale w trakcie meczu kontuzja się nie pogłębiła.


Kuba, to twój pierwszy piłkarski powrót do domu, odkąd zostałeś na stałe zawodnikiem Piasta.


- Fakt, to był mój pierwszy powrót na stadion Legii w roli piłkarza, który nie reprezentuje już stołecznego klubu. Sentyment pozostał, bo spędziłem tu kawał życia. Trzynaście lat… Dla osoby w moim wieku, to po prostu wiele czasu. Fajnie było wrócić i rozegrać mecz na tym stadionie. 


Jak widzisz swoją sytuację w Piaście, bo grałeś, grałeś, a tu nagle Trela wskoczył do bramki…


- Trudno mi o tym teraz mówić, bo to świeża sytuacja. Nie będę ukrywał – byłem mocno zaskoczony, że nie zagrałem z Zawiszą… Nie mam siły teraz o tym rozmawiać. Wygraliśmy z Turcją i to jest najważniejsze, ale nie będę się poddawał i nadal zamierzam walczyć o miejsce w wyjściowym składzie Piasta. 


Dominik Furman - W drugiej połowie opadliśmy z sił i siłą rzeczy – prostopadle podania rywali nie zawsze były do przechwycenia. Nie zagrałem świetnego meczu. Turcy uniemożliwiali nam dogrania przez całe spotkanie, dlatego postawiliśmy na kontrataki. W środku pola, rywale zdominowali nas w stu procentach, ale wygraliśmy i nie patrzmy na styl w jakim zdobyliśmy trzy punkty. Przeciwnicy potrafili grać w piłkę i dobrze pod tym względem wyglądali. Gramy ostatnio co trzy dni razem z Legią, więc trzeba się do tego przyzwyczaić.


Michał Chrapek
Kontrolowaliśmy spotkanie i bardzo cieszyliśmy się z tego, że większość kontr zakończyliśmy bramkami. W drugiej połowie Turcy po prostu na nas usiedli i zdecydowaliśmy się bronić wyniku. Nie wiem czy Szwedzi, którzy będą naszymi kolejnymi rywalami, będą groźniejsi. Wydaje mi się, że na tym poziomie nie ma słabych rywali.


Michał Żyro
- Cieszę się z trzech punktów zdobytych na własnym stadionie. Osiągnęliśmy cel założony przed meczem, a dodatkowo zaprezentowaliśmy niezły styl. Fajnie, że moja asysta dała coś zespołowi i pozwoliła dołożyć mi cegiełkę do wygranej. Turcy mieli dobrych piłkarzy, co potwierdziła przede wszystkim druga połowa, w której postawiliśmy na defensywę, gdyż nie chcieliśmy powtórzyć wpadki z Norwegii, gdzie też prowadziliśmy do przerwy. Staraliśmy się zawężać pole gry, żeby przeciwnicy mieli ciężej. Raz zaskoczyli nas długim podaniem, a tak, to rywale nie mieli groźniejszych szans.

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.