Szymański za pięć dni odstawi kule, Martins już trenuje
04.03.2019 18:35
Andre Martins podczas meczu z Miedzią Legnica w piątek opuścił murawę trzymając się za udo. Był niepokój o jego zdrowie, ale w poniedziałek wyszedł normalnie na trening i pracował z drużyną, brał udział w gierkach z piłką, nie unikał gry kontaktowej. Wygląda więc na to, że wszystko jest w porządku.
W poniedziałkowych zajęciach nie brał udziału Sebastian Szymański. "Szymi" został zniesiony na noszach podczas piątkowego meczu, po tym jak Bozo Musa całym ciężarem upadł na jego kolano. Na szczęście badania niczego poważnego nie wykazały. Jest duży obrzęk, ale więzadła są całe, łąkotka nie została uszkodzona. Za pięć dni pomocnik ma odstawić kule i rozpocząć rehabilitację. W klubie jest nadzieja, że po przerwie na mecze reprezentacji będzie gotowy do gry.
Dopiero po godzinie na poniedziałkowym treningu pojawił się Jarosław Niezgoda. Piłkarz narzekał na problemy z mięśniem prostym uda. Teraz tylko truchtał wokół boiska, ale za tydzień ma wrócic do zajęć z zespołem.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.