Takesure Chinyama: Taktyka zadziałała
15.09.2007 16:18
- Zawsze jest bardzo dobrze strzelić takiego ważnego gola. Zwłaszcza po wejściu z ławki. Jestem szczęśliwy - mówi <b>Takesure Chinyama</b>, który zdobył dla Legii we wczorajszym meczu gola na 2:1 zaraz po wejściu na boisko. - Taka była taktyka. Miałem wejść na podmęczonego rywala i to zadziałało - wyjaśnia czarnoskóry napastnik z Zimbabwe. Gol z Widzewem był trzecim w siódmym meczu Takesure w barwach Legii.
Pod koniec pierwszej połowy kibice w ramach protestu opuścili trybuny. Chinyama jest jednak odporny na takie sytuacje. - Ja się na tym nie koncentrowałem. Nawet nie wiem dlaczego to zrobili, będę musiał się teraz zapytać o to kolegów - przyznał piłkarz z Afryki.
Chinyama bardzo cieszy się z serii zwycięstw Legii, ale nie chce wypowiadać się na temat ilości kolejnych meczów, jakie "wojskowi" zdołają rozstrzygnąć w najbliższym czasie na swoją korzyść. - Nie mogę nic obiecać. Poczekajcie i sami zobaczycie. Ja sam jestem ciekaw ile meczów uda nam się wygrać - kończy sympatyczny napastnik drużyny Jana Urbana.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.