
Tenis: Triumf Świątek i finał Piestrzyńskiej!
01.09.2018 12:35
(akt. 02.12.2018 11:22)
Pierwsze chwile z turniejem w Budapeszcie nie należały dla Igi Świątek do najprzyjemniejszych. Utalentowana tenisistka Legii Warszawa rozpoczęła zmagania od potyczki z Węgierką Jani Reka-Lucą, która w pierwszym secie bardzo szybko uporała się z warszawianką, wygrywając do zera. W tym fragmencie meczu szwankował przede wszystkim serwis Świątek, która przy własnym podaniu ugrała zaledwie trzy piłki. W kolejnych dwóch partiach sytuacja na korcie diametralnie się zmieniła. Polka poprawiła każdy element gry, dzięki czemu rywalka nie miała zbyt wielu argumentów na to, by skutecznie odpowiedzieć. W efekcie legionistka w dwóch kolejnych setach przegrała tylko trzy gemy, a to z kolei dało awans do kolejnej rundy.
1. runda: Iga Świątek – Jani Reka-Luca (Węgry) 0:6, 6:2, 6:1
W drugiej rundzie Świątek mierzyła się z Janą Cepelową, która w imprezie rozstawiona była z piątką. Słowaczka swego czasu w rankingu WTA sklasyfikowana była na 50.miejscu. Mecz jednak zupełnie nie odzwierciedlał tego, która z zawodniczek jest bardziej doświadczona. Wręcz przeciwnie. Polka pokazała swoją najlepszą grę, co w konsekwencji zamknęło rywalizację w 40. minutach. Warszawianka w całym meczu przegrała tylko jednego gema, kiedy to została przełamana przez rywalkę w końcówce pierwszego seta, i tylko to uchroniło Cepelową od tenisowego „rowerka”.
2. runda: Iga Świątek – Jana Cepelowa (Słowacja, 5) 6:1, 6:0
W ćwierćfinale na Świątek czekała turniejowa czwórka. Hiszpanka Silvia Soler-Espinosa to zawodniczka, która również w przeszłości była sklasyfikowana w pierwszej setce kobiecego rankingu. Pochodząca z Elche tenisistka, najlepszą pozycję w karierze odnotowała w 2012 roku, kiedy to zajmowała 54. miejsce w największej organizacji kobiecego tenisa. Jednak i w tym wypadku reprezentantka Polski nie pozostawiła przeciwniczce złudzeń, chociaż nie obyło się bez problemów w drugiej odsłonie. Po wygranym do zera pierwszym secie, drugą partię dużo lepiej rozpoczęła Hiszpanka, która wyszła na prowadzenie 2:0. Świątek, odpowiedziała natychmiast re-breakiem i od tego momentu toczyła się pasjonująca rywalizacja, w której raz po raz, któraś z tenisistek była przełamywana. Ostatecznie więcej razy udało się to młodej legionistce i to ona mogła cieszyć się z awansu do półfinału.
3. runda: Iga Świątek – Silvia Soler-Espinosa (Hiszpania, 4) 6:0, 6:4
W półfinale na Polkę czekała utalentowana Austriaczka Barbara Haas. 22-latka w swojej dotychczasowej karierze wygrała sześć mniejszych turniejów rangi ITF. Mecz dwóch młodych tenisistek rozpoczął się od przełamania, które pozwoliło Haas wyjść na dwupunktową przewagę. To było jednak wszystko, na co było stać pochodzącą ze Steyr zawodniczkę. Sześć kolejnych gemów padło łupem Świątek co pozwoliło na objęcie prowadzenia w meczu. Drugi set Austriaczka rozpoczęła jeszcze lepiej, gdyż po dwóch przełamaniach przewaga urosła do trzech punktów. Jednak i tym razem pozostałe podania wygrywała już tylko warszawianka, która po niespełna 80. minutach wywalczyła awans do finału.
1/2-finału: Iga Świątek – Barbara Haas (Austria) 6:2, 6:3
Finał turnieju na kortach Nemzeti Edzés Központ lepiej rozpoczęła Katarina Zawacka, która w pierwszym gemie przełamała Igę Świątek i chwilę później wyszła na prowadzenie 2:0. Przebudzenie warszawianki nastąpiło jednak bardzo szybko i podobnie jak w meczu półfinałowym, nie oddała rywalce żadnego gema do końca seta. W tym czasie Świątek trzy razy przełamała Ukrainkę. Najwięcej emocji dostarczył gem siódmy, kiedy to legionistka przy własnym serwisie potrzebowała aż dwunastu wymian, by zdobyć punkt.
Druga odsłona mogła zacząć się podobnie jak pierwsza partia. Zawacka miała dwa break-pointy, jednak skuteczna gra Świątek na zagrywce pozwoliła na uniknięcie przełamania. W kolejnych wymianach obie zawodniczki nie dały się zaskoczyć przy własnym podaniu, dzięki czemu kibice oglądali wyrównany pojedynek. Decydujący o losach seta był gem piąty i szósty. Polka najpierw, ponownie obroniła dwa break-pointy, a następnie w znakomitym stylu przełamała turniejową siódemkę (4:2). Chwilę później Świątek przy własnym podaniu powiększyła przewagę i od zwycięstwa dzielił ją jeden punkt. Ten zdobyty został przy podaniu Ukrainki i triumf w Budapeszcie stał się faktem.
Finał: Iga Świątek – Katarina Zawacka (Ukraina, 7) 6:2, 6,2
O zwycięstwo w turnieju „Bohdan Tomaszewski Cup” zagrała inna utalentowana legionistka Ada Piestrzyńska. Dla 14-letniej Polki, udział w finale imprezy, która rozgrywana była w kategorii U-16, to ogromny sukces. W decydującym o zwycięstwie meczu Piestrzyńska uległa Oldze Molchanovej 4:6, 2:6.
Wyniki Ady Piestrzyńskiej w BTC:
1. runda: Natalia Łężniak 6:2, 6:1
2. runda: Maddalena Giordano (Włochy) 6:3, 6:3
1/4-finału: Hanna Serhel (Białoruś) 6:3, 6:1
1/2-fianłu: Karina Gustowska 6:1, 6:0
finał: Olga Molchanova 4:6, 2:6
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.