Domyślne zdjęcie Legia.Net

Teoretyk Skorża i praktyk Urban

Mariusz Ostrowski

Źródło:

24.10.2008 09:38

(akt. 18.12.2018 19:29)

Młody, zdolny, otwarty na wszelkie szkoleniowe nowiny, ma świetne podejście do piłkarzy. Takie zalety mogą wpisać w swoim CV dwaj trenerzy, którzy w niedzielę na stadionie przy ul. Łazienkowskiej zasiądą na trenerskich ławkach - <b>Jan Urban</b> i <b>Maciej Skorża.</b> Obu szkoleniowców oceniają byli selekcjonerzy reprezentacji Polski: <b>Jerzy Engel</b> i <b>Antoni Piechniczek</b>. Każdy z nich jednym tchem wymienił cytowane na początku artykułu zalety.
Na jakie różnice zwrócili uwagę? - Przede wszystkim obaj są przedstawicielami dwóch różnych szkół trenerskich - mówi Engel, który pracował zarówno w Wiśle, jak i Legii. - Jeśli chodzi o Maćka, wszystkie szczeble trenerskiego wtajemniczenia przechodził w Polsce. Urban zaś licencję UEFA Pro [uprawniającą do prowadzenia zespołów w najwyższcyh klasach rozgrywkowych - red.] otrzymał w Hiszpanii - przypomina. Zarówno były trener Białej Gwiazdy, który był o krok od awansu z Białą Gwiazdą do fazy grupowej Ligi Mistrzów, jak i Piechniczek zwracają uwagę na jedną prawidłowość. - Jeśli chodzi o Skorżę, na jego korzyść działa z pewnością przygotowanie teoretyczne. Maciek nigdy nie był wielkim piłkarzem, ale spędził mnóstwo czasu nad książkami. Poza tym widać po nim, że cały czas uzupełnia swoją wiedzę - podkreśla Engel. - Z pewnością procentuje praca Maćka w reprezentacji Polski w roli asystenta Pawła Janasa - dodaje Piechniczek. - Na korzyść Urbana działa zaś ogromne doświadczenie zdobyte na boisku w roli piłkarza i to nie tylko w reprezentacji Polski, ale w silnej lidze hiszpańskiej - mówią zgodnie obaj. I Engel, i Piechniczek nie szczędzą jednak krytyki grze zespołów prowadzonych przez Urbana i Skorżę. - Szczerze mówiąc, nie podoba mi się styl gry ani Wisły, ani Legii. Podczas gdy nie najgorzej jeszcze prezentują się w polskiej lidze, to już w Europie nie grają na miarę swojego potencjału - twierdzi Engel. - Podstawową cechą klasowego zespołu jest to, że nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Tymczasem i Legia, i Wisła to zespoły nieobliczalne. Potrafią zagrać świetnie jeden mecz, by zawalić kolejny - mówi Piechniczek. Urbana i Skorżę łączy jeszcze jedna rzecz: spośród polskich szkoleniowców są najpoważniejszymi kandydatami kibiców i mediów na przyszłego selekcjonera reprezentacji Polski. - Niech najpierw nabiorą trochę doświadczenia, niech narobią jeszcze trochę błędów w lidze, bo tylko tak czegoś się nauczą. Jestem przekonany, że sami czują, że do tej roli na razie się nie nadają - twierdzi Engel. - Czemu nie? Przecież największe sukcesy polska piłka święciła, kiedy prowadzili ją polscy selekcjonerzy - to z kolei opinia Piechniczka. *** Dwaj trenerzy na dorobku Jan Urban (trener Legii). Ur. 14 maja 1962 r. 57-krotny reprezentant Polski (7 goli). Po zakończeniu kariery piłkarskiej zajął się szkoleniem młodzieży w Osasunie, potem był trenerem rezerw klubu z Pampeluny. 4 czerwca 2007 r. został trenerem Legii, z którą w sezonie 2007/08 zdobył wicemistrzostwo Polski i wygrał Remes Puchar Polski. Maciej Skorża (trener Wisły). Ur. 10 stycznia 1972 r. Karierę trenerską zaczynał z juniorami Legii. Później pracował w SMS Piaseczno, Wiśle Płock, Amice Wronki i Groclinie Grodzisk Wlkp. Był asystentem Pawła Janasa w reprezentacjach olimpijskiej i pierwszej. Zdobył Puchar Polski i Ekstraklasy z Groclinem oraz mistrzostwo z Wisłą, w której pracuje od lata 2007.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.