News: Tereny pod budowę ośrodka jeszcze w tym roku

Tereny pod budowę ośrodka jeszcze w tym roku

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, Warszawa.sport.pl

06.09.2013 08:13

(akt. 09.12.2018 08:55)

Braku awansu do Ligi Mistrzów należy żałować z jednego względu. Te 30 mln zł, których nie udało się pozyskać (różnica pomiędzy wpływami z LM, a LE), miało zostać przeznaczone na budowę ośrodka treningowego, głównie z myślą o Akademii Piłkarskiej. Na razie tych pieniędzy należy szukać gdzie indziej. - Jeśli awansowalibyśmy do Ligi Mistrzów, na pewno byłoby nam łatwiej pozyskać tereny i postawić ośrodek dla akademii. W tym momencie jednak zbyt wiele się w tej kwestii nie zmieniło. Naszym priorytetem nadal jest budowa bazy - mówi dyrektor sportowy Legii Jacek Mazurek.

- Nie mogę teraz powiedzieć, kiedy to nastąpi, ale myślę, że w tym roku pozyskamy tereny pod budowę akademii. Cały czas prowadzimy rozmowy, ale dopóki nic nie podpiszemy, to o potencjalnych lokalizacjach nie będę mówił - dodał dyrektor sportowy w rozmowie z Warszawa.sport.pl.


Jeszcze niedawno koszt wybudowania wspomnianego ośrodka szacowano na 20 mln zł, w grę wchodziły lokalizacje na terenach Hutnika Warszawa lub Gwardii, a także tuż za Warszawą, na przykład w Ożarowie Mazowieckim. Na Łazienkowską zgłaszały się także inne pobliskie gminy, proponując tereny za darmo tylko po to, by to u nich zagościła Akademia. Jednak ze względów logistycznych, szczególnie dla rodziców dzieci z najmłodszych roczników, byłoby to kłopotliwe rozwiązanie. Stąd też pomysł podpisania umów partnerskich z sześcioma klubami, co nastąpiło dwa dni temu. Czterema z Warszawy (Ursus, Drukarz, Varsovia, SEMP) oraz z dwoma z okolic (Józefovia i Legionovia). Jeśli dziecko dostanie się do Legii poprzez nabór (pierwszy odbędzie się 15 września), a rodzice uznają, że lepiej będzie, by ćwiczyło blisko domu, zostanie skierowane do jednego z wymienionych klubów partnerskich - podkreśla "Przegląd Sportowy".


- Poza tym, tu nie chodzi tylko o sport Taka współpraca może spowodować, że w przyszłości będziemy sprzedawać nie siedem albo osiem tysięcy karnetów, ale dużo więcej. Dzięki niej możemy wychować sobie nowych kibiców - zakończył Mazurek.

Polecamy

Komentarze (25)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.