News: Thibault Moulin: Mistrzem Polski będzie Legia

Thibault Moulin: Mistrzem Polski będzie Legia

Marcin Szymczyk

Źródło: Super Express

24.03.2018 14:11

(akt. 02.12.2018 11:31)

- Czas spędzony w Legii był wyjątkowy. Bo Legia dała mi właśnie coś wyjątkowego – okazję gry w Lidze Mistrzów. Nie ma nic lepszego w klubowej piłce niż te rozgrywki, a dzięki Legii miałem okazję ich posmakować. Zresztą, dla nas Champions League to było nie tylko przeżycie samo w sobie, ale coś, co moim zdaniem bardzo nam pomogło zdobyć mistrzostwo Polski. Wiadomo, że tamten sezon zaczęliśmy słabo, ale Liga Mistrzów, gdzie udało nam się pokazać z fajnej strony, dodała nam mnóstwo energii. I między innymi dzięki tej energii sięgnęliśmy po tytuł - opowiada na łamach "Super Expressu" Thibault Moulin.

Zagrałeś w Legii grubo ponad 50 spotkań. Które z nich najlepiej wspominasz?


- Mecz ze Sportingiem Lizbona. Bo to była Liga Mistrzów, bo miał wielkie znaczenie, bo atmosfera na stadionie była fantastyczna. No i wynik, 1:0. Pokonaliśmy silny portugalski zespół, dzięki czemu przeszliśmy do Ligi Europy. Właśnie ze względu na te czynniki uważam ten mecz za najbardziej wyjątkowy.


Fani Legii… Spotkałeś podobnych w trakcie kariery?


- Na pewno wyjątkowi, zresztą wielu piłkarzy zanim przyjdzie do Legii już wie jacy są jej kibice. Ale… tak naprawdę, w stu procentach, dociera to do ciebie dopiero kiedy zostajesz piłkarzem tego klubu, kiedy stoisz tam na boisku i wiesz, że jesteś jednym z tych, których oni wspierają. To jest naprawdę coś niesamowitego, przeszywającego na wskroś. Ale, jak mówię, w pełni czujesz ten „power” dopiero stojąc na murawie w koszulce Legii.


Z drugiej strony, skoro o kibicach rozmawiamy, doszło do incydentu, gdy wasi fani zaatakowali was po przegranej z Lechem 0:3. Jak z perspektywy czasu oceniasz to co się wtedy stało?


- Na pewno nie jest to moment, który chciałbym z Legii zapamiętać. Oczywiście nie chcę mówić o szczegółach, wolę o tym zapomnieć, ale takie sytuacje po prostu nie powinny się zdarzać… Ja rozumiem, że kibice byli rozczarowani, ale co – my piłkarze nie byliśmy?! Byliśmy i to bardzo! A potem jeszcze ten incydent…


Legia to zamknięty rozdział czy zerkasz czasem na jej wyniki?


- Legii się nie zapomina, to nigdy nie będzie zamknięty rozdział. Jeśli tylko jej mecz nie koliduje z moim, to na komputerze oglądam każde spotkanie. Widziałem mecze z Wisłą, Lechią, Lechem…


Kto będzie mistrzem Polski?


- No jak to kto? Legia! Ok, z Wisłą nie wyszło, ale najważniejsze mecze dopiero przed Legią. Jeśli miała trafić się wpadka, taka jak z Wisłą, to lepiej teraz niż w play off.


Zapis całej rozmowy z Thibaultem Moulinem można przeczytać na łamach "Super Expressu".

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.