Tomas Pekhart Prezentacja Legii przed sezonem 2024/2025
fot. Marcin Szymczyk

Tomas Pekhart: Goncalo Feio? Najwyższy poziom taktyczny, jakiego doświadczyłem

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: sport.tvp.pl

27.11.2024 13:32

(akt. 27.11.2024 13:46)

– Akceptuję swoją rolę w zespole, mam pomóc drużynie. Można być rozczarowanym, że inni grają, ale wiem, że czas leci. Latem pewnie ocenię, jak się czuję i na co mnie jeszcze stać – mówił w TVP Sport napastnik Legii, Tomas Pekhart.

O kursie przygotowującym do roli dyrektora sportowego

– W ostatnich dniach złożyłem szeroki esej. Kolejna praca jest do zrobienia na grudzień. Nie jest to łatwe, ale jednocześnie daje mi wiele satysfakcji. Czuję, że wychodzę ze strefy komfortu. Cały ten kurs organizowany jest w Anglii.

– Na naszych wykładach pojawiają się poważne nazwiska. Czasami to tylko sesje online. Mieliśmy spotkanie z dyrektorem zajmującym się transferami do City. Pojawił się też… Pep Guardiola. 

O kontaktach

– Przez lata swojej kariery poznałem różnych piłkarzy i ludzi działających w piłce nożnej. Rozmawiałem swego czasu z Jackiem Zielińskim i obaj stwierdziliśmy, że mam sporo kontaktów na świecie, a do tego rozmawiam w kilku językach. Nasz dyrektor sportowy przyznał, że pasowałbym do profilu tej pracy.

– Kane to zawodnik, z którym miałem kontakt po pożegnaniu z Tottenhamem. Razem z Luką Modriciem byliśmy wspólnie w pokoju na zgrupowaniu. Tak samo było z Garethem Balem na obozie w Walencji. Joleon Lescott jest z kolei ambasadorem kursu, na który chodzę.

– Berbatow dwa lata temu wysłał mi swoją książkę wraz z bardzo osobistą dedykacją. Napisał, że to pamiątka od najlepszego strzelca Premier League dla króla strzelców PKO BP Ekstraklasy. 

O przyszłości po zakończeniu kariery

– Jakiś czas temu myślałem o pozostaniu w Warszawie na stałe. Opcji jest wiele. Plany to jedno, ale rzeczywistość może być nieco inna.

– Po zakończeniu kariery mogłaby mnie zainteresować praca w piłce. Mam pewną wizję i fajnie byłoby zmieniać futbol według swojego pomysłu. 

O Goncalo Feio

– Pokazuje rzeczy, których nigdy wcześniej nie widziałem. Kiedy trener Feio podpisywał kontrakt z Legią, to zadzwoniłem do Waleriana Gwilii, który współpracował z nim w Rakowie. Od razu powiedział, że Portugalczyk jest bardzo dobrym szkoleniowcem, który pokazuje prawdziwy futbol. Trochę niedowierzałem, podpytywałem dalej, ale wszystko się sprawdziło.

– Feio sprawia, że można dostrzec codzienny rozwój w kwestii sportowej, ale też takiej ludzkiej. Nieważne, czy masz 18, czy 35 lat. Wzbudza swoimi działaniami wielką ciekawość. Pod względem taktycznym to najwyższy poziom jakiego doświadczyłem.

O tym, czy w październiku, gdy posada trenera była zagrożona, doszło do spotkania przedstawicieli drużyny z zarządzającymi klubem i stwierdzili: zależy nam na dalszej współpracy z Feio?

– Tak, to prawda. Mówię to bez żadnych wahań i rozmyślań. Kiedy dochodzi do zmian, zmienia się system, to trzeba dać chwilę na rozruch. Nie wszystko działa od pierwszego momentu. Chcieliśmy jednak dalej pracować z trenerem Feio, bo wierzyliśmy, że te wszystkie metody przyniosą skutek.

Całą rozmowę z Tomasem Pekhartem można przeczytać na sport.tvp.pl.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.