Tomasz Frankowski: Powinni dziękować opatrzności
23.11.2010 13:21
Napastnik Jagielloni Tomasz Frankowski uważa, że gra Legii, Lecha i Wisły cały czas nie powala na kolana. Zawodnik twierdzi, że w odniesieniu zwycięstwa nad Arką Gdynia, "Wojskowym" pomógł arbiter. Na swoim blogu omawia spotkania Ekstraklasy. Gorliwie życzy również trenerowi Szatałowowi, aby jego zespół nie spadł z ligi.
- Na głowę sędziego z Japonii wylano już kubeł pomyj, więc ja już go linczować nie będę. Legia jednak w drodze na następny mecz w Bytomiu powinna stanąć na krótką modlitwę w Częstochowie i podziękować Opatrzności. Bramkarz Norbert Witkowski swoją postawą przy dwóch golach nieco zamydlił obraz tego spotkania, bo po raz pierwszy od dawna grę Arki oglądało się z przyjemnością - komentuje piątkowe spotkanie "Wojskowych", Tomasz Frankowski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.